Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Posłowie KO: PiS oddaje w obce ręce terminal zbożowy w Gdyni. Port: do podpisania umowy są konieczne zgody prezesa UOKiK, ministra i zarządu

OPRAC.: MM
Terminal zbożowy w Gdyni
Terminal zbożowy w Gdyni Tomasz Bołt/Polska Press
"Na naszych oczach rząd PiS oddaje w obce ręce terminal zbożowy w Gdyni, wyremontowany, przygotowany, by obsługiwały go duże statki" - podkreślają posłowie KO. "Do zawarcia umowy dzierżawy niezbędna jest uzyskanie zgody prezesa UOKiK, ministra właściwego ds. gospodarki morskiej i zarządu" - podkreślił w piątek dział marketingu Portu Gdynia.

Posłowie KO: Michał Kołodziejczak, Kazimierz Plocke, Piotr Borys, Arkadiusz Marchewka i Jacek Karnowski poinformowali na czwartkowej konferencji prasowej o przeprowadzeniu kontroli poselskiej w ministrowie infrastruktury. Jak mówił Marchewka, w trakcie kontroli posłowie poprosili m.in. o dokumenty dotyczące przekazania w dzierżawę terminalu zbożowego w porcie w Gdyni.

Spór o terminal zbożowy w Gdyni. KO: "PiS oddaje terminal w obce ręce"

- Trzeba powiedzieć jasno, że minister nie ma nad tym żadnej kontroli - ocenił poseł. - Opowiadają, że stoją w obronie rolników, że to jest interes państwa polskiego, a nie robią zupełnie nic, aby do tego doprowadzić. Prawda jest taka, że mamy do czynienia z pasmem decyzji, które są kompletnie nieskuteczne - dodał Marchewka.

- Na naszych oczach rząd PiS oddaje w obce ręce terminal zbożowy w Gdyni, wyremontowany, przygotowany do tego, by obsługiwały go duże statki, żeby Polska miała okno na świat, dzięki któremu możemy sprzedawać zboże za granice - mówił Kołodziejczak.

Jak dodał, rząd PiS pozwolił na to, żeby zorganizowany został konkurs, który wygrała firma mająca już dzisiaj około 60 proc. udziału w eksporcie zboża drogą morską. - To jest typowe monopolizowanie rynku i pozwalanie na to, żeby polscy rolnicy byli łupieni przez firmy, które dominują w Polsce i na świecie. Te firmy mogą zaniżać ceny i realizować różne misje, żeby tanio kupować zboże i drogo sprzedawać je na całym świecie - zaznaczył Kołodziejczak.

Poinformował, że z kontroli poselskiej wydobyli dokumenty, z których wynika, że wszystko, co mówili w Sejmie na sali plenarnej m.in. b. minister rolnictwa Robert Telus i obecna minister Anna Gembicka, jest nieprawdą. - Bo przed zorganizowaniem konkursu ministerstwo rolnictwa w ogóle nie zareagowało na to, co dzieje się z terminalem zbożowym. Minister Telus zareagował dopiero 9 listopada wyrażając swoją opinię, że terminal powinien być dzierżawiony przez spółkę skarbu państwa - wskazał Kołodziejczak.

Poseł z Pomorza Jacek Karnowski zwracał uwagę na aspekt lokalny zaistniałej sytuacji.

- Polsce uciekają pieniądze. Miastu Gdańsk, miastu Gdynia uciekają pieniądze, dlatego że rząd nie jest przygotowany na transport zboża przez polskie porty. Z jednej strony zaniechanie w Gdańsku na budowie terminala zbożowego, z drugiej strony kolejne, powtarzające się przetargi o bardzo niejasnych kryteriach w Gdyni, pokazują, że Polska nie jest przygotowana do tego, żeby czerpać środki finansowe z tego, z czego słynny był port w Gdańsku: z transportu zboża z całej Rzeczpospolitej - powiedział. - Tego na dzień dzisiejszy nie ma, a widzimy, jakie mamy problemy chociażby na granicy z Ukrainą - dodał Karnowski.

Kazimierz Plocke podkreślał, że rząd PiS w kampanii wyborczej opowiadał, że dba o polskich rolników, natomiast w rzeczywistości powierza wielkiej międzynarodowej korporacji zarządzanie polskim zbożem. - Z naszej kontroli poselskiej wynikają koszmarne wnioski - podkreślił. - Mijają miesiące, natomiast sprawa zainwestowanych pieniędzy w port w Gdyni nie przynosi żadnych ekonomicznych skutków dla skarbu państwa. To absolutny skandal - dodał. Zapowiedział, że posłowie będą kontynuowali kontrolę aż do wyjaśnienia całej sprawy.

Poseł Borys przypomniał, że od wybuchu wojny w Ukrainie i później afery z importem ukraińskiego zboża, dużo mówiło się o tym, że Polska musi otworzyć się na świat i stworzyć prawdziwy wielkotowarowy eksport polskiego zboża w portach. - Mamy dzisiaj cztery porty i trzy spółki obsadzone przez PiS-owskich działaczy. I mamy kompletną niekonsekwencję. Przez półtora roku nie wydarzyło się nic w Gdańsku, gdzie mogły być już podstawy pod wielki port towarowy zboża i nie dzieje się nic. W Gdyni czekamy na rozstrzygnięcia - podkreślił.

Jak dodał, w polskim interesie jest to, aby te dwa porty mogły jak najszybciej i jak najwięcej eksportować polskiego zboża, tworząc dobre warunki dla polskich rolników, ale równocześnie m.in. dać możliwość korytarza dla ukraińskiego zboża.

Do sprawy portu w Gdyni odniósł się w piątek szef PO Donald Tusk.

- Agroport gdyński, decyzją ostatnich kilkudziesięciu godzin, będzie dzierżawiony przez międzynarodową spółkę z kapitałem mieszanym m.in. amerykańskim, holenderskim, ale to jest dość skomplikowana konstrukcja - mówił. Jak dodał, prosił o precyzyjną informację, "czy to jest na pewno bezpieczne z punktu widzenia polskich interesów". - 30 lat, w jakimś sensie wręcz monopol, eksport, import, mówię o kwestii przeładunków w polskich portach, także, jeśli chodzi o zboże. Nie muszę mówić ile emocji wzbudzały kwestie i nadal wzbudzają w kontekście zboża ukraińskiego - wskazał szef PO.

Zapowiedział, że będą "pilnie badali" na jakiej zasadzie te decyzje i zgoda zostały podjęte przez rząd Mateusza Morawieckiego. - Jakie za tym stały argumenty, żeby wydzierżawić na 30 lat to miejsce w porcie, które będzie odpowiadało za przeładunki m.in. zboża - podkreślił Tusk.

W czwartek sejmowa komisja rolnictwa i rozwoju wsi wezwała Prezesa Rady Ministrów do podjęcia działań, prowadzących do unieważnienia postępowania konkursowego w sprawie wydzierżawienia terminala zbożowego w Porcie Gdynia.

Port Gdynia odpowiada: Do podpisania umowy są konieczne zgody prezesa UOKiK, ministra i zarządu

W piątek dział marketingu Portu Gdynia przekazał PAP, że informacja o wyborze najkorzystniejszej oferty została opublikowane na stronie internetowej spółki 8 listopada br.

- Najwyższą ilość punktów otrzymała oferta konsorcjum spółek: Szczecin Bulk Terminal Sp. z o.o., Tapini Sp. z o.o. oraz Ribera Sp. z o.o. - podał przedstawiciel spółki.

W przesłanej PAP informacji zaznaczono, że przetarg zgodnie z ogłoszoną specyfikacją postępowania zakończy się w dniu zawarcia umowy dzierżawy.

- Do zawarcia umowy dzierżawy niezbędne są: uzyskanie przez dzierżawcę (oferenta) zgody prezesa UOKiK na koncentrację; zgoda ministra właściwego ds. gospodarki morskiej wyrażona w formie decyzji administracyjnej oraz zgoda Walnego Zgromadzenia Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. - przekazał dział marketingu Portu Gdynia.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Posłowie KO: PiS oddaje w obce ręce terminal zbożowy w Gdyni. Port: do podpisania umowy są konieczne zgody prezesa UOKiK, ministra i zarządu - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto