Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Politycy Konfederacji chcą powrotu SKM-ki do Nowego Portu. Linię zlikwidowano 18 lat temu. Teraz rosną przy niej osiedla mieszkaniowe

Stanisław Balicki
Stanisław Balicki
Wideo
od 16 lat
Poseł Michał Urbaniak i Łukasz Hamadyk, kandydujący z listy Konfederacji w wyborach do Sejmu z okręgu gdańskiego, chcą przywrócenia zlikwidowanej w 2005 roku linii SKM do gdańskiego Nowego Portu. Politycy zauważają hipokryzję lewicowych konkurentów, którzy chcieliby wycofania samochodów spalinowych z centrów miast, nie dając im alternatywy w postaci wygodnego transportu publicznego. Swój pomysł ogłosili obok rosnącego w oczach osiedla wieżowców w Letnicy, na miejscy po peronie zlikwidowanej linii.

Poseł Michał Urbaniak z Konfederacji, walczący o reelekcję z pierwszej pozycji na gdańskiej liście w nadchodzących wyborach i Łukasz Hamadyk, kandydat do Sejmu z ostatniego miejsca listy ugrupowania, spotkali się z dziennikarzami w miejscu nieistniejącego przystanku Zaspa Towarowa zlikwidowanej linii SKM do Nowego Portu w Gdańsku. Ostatnia kolejka przejechała tędy w 2005 roku. Pociągi przegrywały z tramwajem do Nowego Portu, który był wygodniejszy dla ówczesnych dzielnic na trasie. Teraz jednak powstają nowe osiedla. Szczególnie dobrze widać to właśnie w Letnicy, gdzie w bezpośrednim sąsiedztwie nieistniejącego peronu, na który zaprosili politycy, powstaje grupa kilkunastopiętrowych wieżowców.

- Na pewno tych budynków przybędzie – mówił Łukasz Hamadyk o planowanej „mieszkaniówce” w Nowym Porcie. - Brzeźno również dynamicznie się rozwija a to, co widzimy w Letnicy, to na pewno jeszcze nie koniec. Ta kolej jest środkiem transportu, który umożliwia dostanie się do centrum miasta w 7 minut, a tego mieszkańcy oczekują – zauważył.

SKM-ka z Gdańska Głównego do Nowego Portu odgałęziała się od głównej linii na wysokości przystanku Politechnika (miała osobny peron o nazwie Gdańsk Nowe Szkoty), by przez przystanki „Kolonia”, „Zaspa Towarowa” (na wysokości Letnicy) i „Brzeźno” dotrzeć do Nowego Portu. Portowa linia była pierwszą zelektryfikowaną w w regionie po II wojnie światowej, właśnie w celu uruchomienia w 1951 roku kolei aglomeracyjnej, to tu uruchamiano pierwsze składy z berlińskiego S-bahnu. Po skróceniu linii do peronu w Brzeżnie w 2002 roku i likwidacji 3 lata później wielokrotnie pojawiały się postulaty jej przywrócenia. Przy okazji Euro 2012 wybudowany został przy linii peron przystanku Stadion Expo, jednak pociągi tylko do niego, nieopodal bursztynowego stadionu i obiektów Międzynarodowych Targów Gdańskich, uruchamiane były sporadycznie przy okazji wydarzeń, na których spodziewano się wyjątkowo licznej publiczności.

- Tu, gdzie jesteśmy, nie ma peronu z prawdziwego zdarzenia, nie ma pociągów, które mogłyby wspierać transport mieszkańców – mówił Michał Urbaniak. - Jednocześnie mamy ze strony lewicowej mocny nacisk, by stworzyć strefy czystego transportu, ograniczać ruch samochodowy. Pytanie, jak ludzie mają dojeżdżać, jeśli transport publiczny nie dostaje do wymagań i realiów. Jesteśmy obok nowego, dużego osiedla mieszkaniowego. Ludzie stąd mogliby dojeżdżać SKM-ką, korzystać z transportu publicznego. Skoro nie mogą, wielu wybierze samochód – dodał.

Urbaniak zadeklarował, że jako wolnościowiec jest zwolennikiem swobodnego wyboru w tym względzie. Zauważył jednak, że pojawiające się pomysły ograniczenia ruchu spalinowego (których jest przeciwnikiem) przy braku alternatywy w postaci np. kolei aglomeracyjnej, dyskryminują mieszkańców peryferyjnych dzielnic, nie dając im żadnego wyboru.

Łukasz Hamadyk, który powrócił do pomysłu rewitalizacji tej linii SKM, jest aktywistą lokalnym z Nowego Portu. Wiele punktów jego programu odnosi się do problemów dzielnicy, która pozostaje nieco na uboczu uwagi magistratu. Kandydat na posła podczas spotkania z dziennikarzami zapowiedział, że przypilnuje, żeby kończąca się w 2024 roku umowa dzierżawy terenu ze spalarnią odpadów Port Serwis nie została przedłużona. Obiecał też, że będzie się przyglądał przyszłości dawnego jeziora Zaspa, żeby powstały tam tereny rekreacyjne dla mieszkańców a nie – kolejne osiedla deweloperskie. Tu jednak sprawa jest skomplikowana. Jezioro pomiędzy Nowym Portem, Letnicą i Brzeźnem przez dziesiątki lat było wypełniane popiołami z gdańskiej elektrociepłowni. Specjaliści wskazują, że jest tykającą bombą ekologiczną. W najbliższej przyszłości, bez rekultywacji, żaden z podanych scenariuszy dla zasypanego zbiornika nie wydaje się być możliwy.

Kandydat Konfederacji obiecał też dokończenie przedsięwzięcia Drogi Zielonej wraz z tunelem za wzgórzem Pachołek, co domykałoby obwodnicową ramę komunikacyjną Gdańska i wyprowadziło tranzyt z nabrzeży Nowego Portu. Tu jednak interesy dzielnicy pozostają w konflikcie z tym, zego obawiają się mieszkańcy Zaspy, Przymorza i Żabianki. Ci nie chcą trasy szybkiego ruchu, która odcinałaby ich od wybrzeża morskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto