Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmiana wachty na Bałtyku. Włoska fregata ITS Luigi Rizzo przejęła zadania od ITS Antonio Marceglia. Zauważalna obecność NATO na Pomorzu

OPRAC.:
Kamil Kusier
Kamil Kusier
Zmiana wachty na Bałtyku. Włoska fregata ITS Luigi Rizzo (na zdjęciu) przejęła zadania od jednostki ITS Antonio Marceglia. Zauważalna obecność NATO
Zmiana wachty na Bałtyku. Włoska fregata ITS Luigi Rizzo (na zdjęciu) przejęła zadania od jednostki ITS Antonio Marceglia. Zauważalna obecność NATO Przemyslaw Swiderski
Włoska fregata ITS Luigi Rizzo przejęła zadania od siostrzanej jednostki ITS Antonio Marceglia. To, jak informuje Marynarka Wojenna RP, trzeci już włoski okręt, który wzmacnia polską obronę wybrzeża i ochronę infrastruktury krytycznej. Rotacja włoskich okrętów odbywa się zgodnie z założeniami misji pk. "Brilliant Shield, wpisującej się w ochronę wschodniej flanki NATO, gwarantując ochronę szlaków żeglugowych, ale również ochronę przeciwlotniczą polskiego wybrzeża.

Obecność okrętów włoskiej Marynarki Wojennej na Bałtyku, to efekt współpracy Ministerstwa Obrony Narodowej w Polsce i jego włoskiego odpowiednika. Decyzja zapadła 17 maja 2023 roku, podczas wizyty ówczesnego szefa MON Mariusza Błaszczaka we Włoszech.

Operacja NATO "Brilliant Shield" na celu ma zapewnienie bezpieczeństw morskich szlaków komunikacyjnych oraz ochronę przeciwlotniczą polskiego wybrzeża. Okręty Marynarki Wojennej Włoch oraz innych państw sojuszniczych w ramach misji NATO odpowiadają również zapowiedziom Jensa Stoltenberga, sekretarza generalnego NATO, który informował o konieczności wzmocnienia obrony wschodniej flanki Sojuszu.

- NATO będzie w dalszym ciągu dostosowywać swoją pozycję morską na Morzu Bałtyckim i podejmie wszelkie niezbędne kroki, aby zapewnić bezpieczeństwo członkom Sojuszu - mówił Dylan White, rzecznik prasowy Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Pożegnana 15 stycznia 2024 roku fregata ITS Antonio Marceglia na Morzu Bałtyckim służbę pełniła sześć miesięcy. Włoski okręt, którego dowódcą jest komandor porucznik Alessandro Rispoli, udał się w rejs powrotny do bazy morskiej w La Spezia. W uroczystości pożegnania włoskiego okrętu udział wziął m.in. wiceadm. Krzysztof Jaworski, dowódca Centrum Operacji Morskich - Dowództwa Komponentu Morskiego.

Włoska zmiana wachty na Morzu Bałtyckim

W siedzibie Inspektoratu Marynarki Wojennej odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli między innymi Inspektor Marynarki Wojenne wiceadmirał Jarosław Ziemiański oraz dowódca okrętu ITS Luigi Rizzo, komandor porucznik Catia Pellegrino.

Jak informuje Marynarka Wojenna RP, wiceadm. Jarosław Ziemiański podziękował za dotychczasowe wsparcie dowódcy i załodze ITS Antonio Marceglia oraz przywitał w Polsce, jednocześnie życząc dowódczego szczęścia, dowódcę ITS Luigi Rizzo wraz z załogą.

- Nowoczesne fregaty Marina Militare zapewniają Polsce osłonę przeciwlotniczą i przeciwrakietową oraz duże wsparcie obronne Bałtyku Południowego. Tym samym czekamy na dalszy rozwój własnych zdolności w tym zakresie, w ramach okrętów programu Miecznik - przekazała Marynarka Wojenna RP.

O znaczeniu obecności włoskich okrętów oraz myśliwców tak na Pomorzu, jak i w misjach NATO mówi dr Łukasz Wyszyński z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.

- Obecność włoskich okrętów oraz myśliwców to z jednej strony dowód zaangażowania państw NATO we wzmacnianiu bezpieczeństwa na wschodniej flance w regionie Morza Bałtyckiego, co jest zgodne z ideą manifestowania gotowości do kolektywnej obrony. Z drugiej to pokaz możliwości państwa, które posiada siły morskie zdolne do utrzymywania patroli z dala od swoich baz – oczywiście przy wsparciu logistycznym sojuszników - i wydatnego wzmacnianie zdolności w zakresie rozpoznania oraz zwalczania środków napadu powietrznego na danym akwenie - mówi dr Łukasz Wyszyński w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".

Jak podkreśla nasz rozmówca, ważne jest, żeby Marynarka Wojenna RP również posiadała w części takie zdolności.

- Po pierwsze, żeby być w stanie samodzielnie posiadać takie zdolności na Morzu Bałtyckim, a po drugie, żeby móc aktywnie brać udział w podobnych operacjach na akwenach ważnych dla innych państw sojuszniczych NATO, np. na Morzu Czerwonym. W tym aspekcie należy zauważyć, że nasza Marynarka Wojenna jest obecna w wielu działaniach NATO. Tego co im brakuje to sprzęt. Budowane okręty, w tym te w ramach programu Miecznik, dają nadzieje, że już niedługo nasze zaangażowanie będzie także gwarantem dostarczenia porównywalnych zdolności jak włoskie okręty - dodaje dr Łukasz Wyszyński.

Cięcie blachy w Remontowa Shipbuilding S.A. Rozpoczyna się budowa piątego niszczyciela min

W gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding S.A. rozpocznie się budowa kolejnego okrętu typu Kormoran II. Mowa o przyszłym ORP Rybitwa (605). To piąty niszczyciel min projektu 258. Okręt ten, po ukończeniu budowy i przekazaniu go do służby, wejdzie w skład 12. Dywizjonu Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, a jego portem macierzystym stanie się Port Wojenny w Świnoujściu.

W latach 2017 - 2023 do służby w Marynarce Wojennej RP wprowadzono okręty ORP Kormoran (601), ORP Albatros (602) oraz ORP Mewa (603). Ten ostatni służbę rozpoczął 14 lutego 2023 roku.

- Jestem przekonany, że w najbliższej przyszłości ORP „Mewa” wraz ze swoimi bliźniaczymi jednostkami stanie się jedną z polskich wizytówek - mówił Andrzej Duda, prezydent RP. - Przyczyniając się do rozwoju naszej narodowej specjalizacji morskiej, za które uznać można operacje minowe. Za sukcesem niszczycieli min typu Kormoran II stoi polski przemysł stoczniowy. To jeden z najlepiej wykonanych kontraktów w historii polskiego przemysłu zbrojeniowego. Jestem dumny, że polska firma wzięła pełną odpowiedzialność za skonstruowanie tego okrętu i wzorowo wywiązała się ze zobowiązania do jego budowy. Wzmocnienie sił morskich to krok we właściwym kierunku i odpowiedź na nieznany od dziesięcioleci poziom zagrożeń.

Aktualnie trwa budowa czwartego okrętu z tej serii. Budowę przyszłego ORP Jaskółka (604) rozpoczęto 28 marca 2023 roku. Okręt powinien wejść do służby w 2026 roku.

Włoskie F-35 w Malborku. NATO na Pomorzu, czyli skuteczność Enhanced Air Policing w przestrzeni powietrznej

Cztery samoloty piątej generacji F-35 pod koniec listopada 2023 roku pojawiły się w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku.

- Głównym zadaniem jest obserwacja przestrzeni powietrznej NATO nad Europą Wschodnią, jak również wspólne szkolenia sojusznicze z polskimi pilotami – wyjaśnia Dowództwo Generalne Rodzaju Sił Zbrojnych.

Przypomnijmy, że lotnicy z F-35 z baz Amendola na południu Włoch (Apulia) oraz Ghedi na północy kraju (Lombardia) pełnili już natowską misję w Malborku od połowy września br. przez niespełna dwa miesiące. W tym czasie wykonali około 200 godzin lotów szkoleniowych i kilka lotów typu „Alpha Scramble”. Piloci musieli błyskawicznie startować po sygnale o intruzach, czyli rosyjskich samolotach bez żadnej zapowiedzi wlatujących z obwodu królewieckiego nad wody międzynarodowe Morza Bałtyckiego.

Jak wcześniej wyjaśniała nam Aeronautica Militare, w systemie rotacyjnym kolejne zmiany mają stacjonować w Malborku do lipca 2024 r.

Zauważalna obecność NATO na Pomorzu

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto