Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Współpraca z Żabką prowadzi franczyzobiorców do bankructwa? Posłanka Lewicy formułuje poważne zarzuty, sieć sklepów uważa je za insynuacje

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Agnieszka Dziemianowicz - Bąk pokazuje interwencję poselską przed jednym ze sklepów Żabka.
Agnieszka Dziemianowicz - Bąk pokazuje interwencję poselską przed jednym ze sklepów Żabka. Jakub Trendewicz
Posłance Lewicy Agnieszce Dziemianowicz - Bąk nie podoba się, że Powiatowy Urząd Pracy w Gdyni współpracuje z Żabką. Zdaniem parlamentarzystki model biznesowy, przyjęty przez największą sieć sklepów w Polsce doprowadził wielu jej franczyzobiorców do bankructwa. - Takie insynuacje są dla nas krzywdzące - odpowiadają przedstawiciele Żabki.

Agnieszka Dziemianowicz - Bąk kontra Żabka. Co twierdzi posłanka Lewicy?

Agnieszka Dziemianowicz - Bąk poważne zarzuty wobec sieci sklepów sformułowała w drugiej połowie ubiegłego miesiąca, kierując interwencję poselską. Przedstawicielkę Lewicy zdenerwowało też, że Powiatowy Urząd Pracy w Gdyni zorganizował 12 września 2023 roku spotkanie pod hasłem „Franczyza Żabki pomysłem na biznes”.

Jak utrzymuje parlamentarzystka, powołując się m.in. na publikacje prasowe, „model biznesowy Żabki doprowadził wiele osób do bankructwa”. W upublicznionej przez nią interwencji poselskiej przeczytać można też kolejne, ciężkie zarzuty wobec sieci sklepów.

Zdaniem Agnieszki Dziemianowicz - Bąk „model biznesowy Żabki opiera się na przerzucaniu kosztów i odpowiedzialności na franczyzobiorców sklepów, przy pozostawieniu decyzyjności w sprawach zaopatrzenia, marży, aż po karanie i rozwiązywanie umów ze sklepami - w rękach centrali”. Ponadto jej zdaniem „sieć w ogóle nie odpowiada za standardy pracy czy relacje w sklepach, a interesuje ją tylko zysk”.

- Mając na uwadze powyższe doniesienia, jakakolwiek współpraca jednostek samorządu terytorialnego z Żabką powinna być podejmowana z daleko idącą ostrożnością - twierdzi Agnieszka Dziemianowicz - Bąk.

Agnieszka Dziemianowicz - Bąk atakuje Żabkę. "To insynuacje" - odpowiadają jej reprezentanci

Od przedstawicieli sieci sklepów usłyszeliśmy jednak, że twierdzenia posłanki o „doprowadzaniu franczyzobiorców do bankructwa” nie są poparte żadnymi faktami. Nie mieli też oni w przeszłości możliwości odniesienia się do większości publikacji prasowych, na które powołuje się dziś Agnieszka Dziemianowicz - Bąk.

Jak przekazali nam pracownicy biura prasowego Żabki, większość franczyzobiorców kończy współpracę z siecią sklepów bez zadłużenia. Dodatkowo, aby zminimalizować możliwość ewentualnych kłopotów finansowych, objęci są zbiorowym ubezpieczeniem. Jego zapisy były konsultowane z franczyzobiorcami.

Przedstawiciele Żabki utrzymują, że prowadzenie tego typu sklepu cechuje dużo wyższy wskaźnik sukcesu biznesowego, niż innych, niezależnych na otwartym rynku. Jak jednak od razu dodają, podejmowanie działalności gospodarczej zawsze wiąże się z ryzykiem. Dlatego zbiorowe ubezpieczenie „Polisa na biznes” ma za cel kompensować znaczącą część ewentualnego zadłużenia w momencie zakończenia współpracy z franczyzobiorcami.

Sieć Żabka odpowiada na oskarżenia Agnieszki Dziemianowicz - Bąk i przytacza konkretne argumenty

Z danych, przedstawianych przez Żabkę, wynika, że w okresie od stycznia do maja tego roku ponad 77 procent franczyzobiorców osiągnęło miesięczny przychód na poziomie co najmniej 24 tys. zł.

Dodatkowo wskaźnik rotacji osób prowadzących sklepy wynosi około 1 procenta miesięcznie. Jak utrzymują przedstawiciele Żabki, taki stan rzeczy nie odbiega od danych sieci franczyzowych, działających na innych rynkach, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Japonii i Norwegii.

Według reprezentantów Żabki informacje, upublicznione przez Agnieszkę Dziemianowicz - Bąk, zawierają „wyrwane z kontekstu i krzywdzące wobec sieci insynuacje”. Stanowczo zaprzeczają oni, jakoby „sieć w ogóle nie odpowiadała za standardy pracy, czy relacje w sklepach, a interesował ją tylko zysk”.

- Dokładamy wszelkich starań, aby nasi franczyzobiorcy działali zgodnie z najwyższymi zasadami etyki biznesowej - odpowiadają na zarzuty posłanki. - W tym celu w ostatnich latach wdrożyliśmy w Żabce system narzędzi wspierających odpowiednie reagowanie na wszelkie podejrzenia naruszeń.

Sieć sklepów uruchomiła zieloną linię, czyli platformę służącą do zgłaszania przez pracowników w anonimowy sposób informacji o możliwych nieprawidłowościach.

- Dzięki temu jesteśmy w stanie szybko i skutecznie reagować na niepokojące sygnały - informują "Dziennik Bałtycki" przedstawiciele Żabki.

Sieć sformułowała też „Kodeks etyki i postępowania dla Franczyzobiorców Żabka Polska”.

- Dokument ten ma za zadanie wspierać franczyzobiorców i ich pracowników w podejmowaniu decyzji zgodnych moralnie ze standardami etycznymi przyjętymi w naszej firmie - informują jej reprezentanci.

Dodają oni, że w ramach dbałości o pracowników podczas najtrudniejszego momentu pandemii koronawirusa sieć sklepów jako jedna z pierwszych w kraju wyposażyła bezpłatnie franczyzobiorców m.in. w maseczki, środki dezynfekujące, rękawiczki, szyby ochronne z pleksi i bezdotykowe stacje do dezynfekcji. Wydano na to dodatkowo około 100 mln zł.

- Nasze działania pozwoliły na stabilne kontynuowanie biznesu przez franczyzobiorców i zostały bardzo pozytywnie ocenione w anonimowym badaniu, jakie cyklicznie realizujemy, przez 86 procent przedsiębiorców prowadzących Żabki - informują przedstawiciele sieci. - Doceniamy zaangażowanie naszych franczyzobiorców i ich pracowników w utrzymywaniu standardów w prowadzonych przez nich sklepach. W ramach programu Liga Mistrzów Jakości nagradzamy franczyzobiorców za ich zaangażowanie i pracę. W trzech edycjach tego projektu przyznaliśmy łącznie 16 milionów złotych. Aby wspierać franczyzobiorców w budowaniu zaangażowania pracowników wprowadziliśmy inicjatywę Sprzedawca Pro i od kwietnia 2022 roku przeznaczyliśmy na ten cel 17 milionów złotych.

Dodają oni, że oferują franczyzobiorcom daleko idącą pomoc na wielu płaszczyznach, w tym udostępniając już na początku działalności gotowy do prowadzenia sklep, w pełni wyposażony w niezbędny sprzęt, zatowarowany i wyremontowany. Wymagany jest natomiast wkład własny oscylujący w okolicach 5 tys. zł.

Żabka w Polsce rośnie w siłę. Z kim współpracuje sieć sklepów?

Adam Manikowski, wiceprezes zarządu Grupy Żabka i dyrektor zarządzający Żabka Polska, poinformował niedawno, że jeszcze w tym miesiącu liczba jej sklepów sięgnie 10 tysięcy. Jest to obecnie największa tego typu sieć handlowa w Polsce.

Jej przedstawiciele tezę, przedstawioną przez Agnieszkę Dziemianowicz - Bąk, iż "jakakolwiek współpraca jednostek samorządu terytorialnego z Żabką powinna być podejmowana z daleko idącą ostrożnością" uważają za kolejną, krzywdzącą insynuację. Jak zapewniają, takie stwierdzenia nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

- Wśród naszych partnerów naturalnie pojawiają się jednostki samorządu terytorialnego, czy uczelnie wyższe, które wiedzą, że jesteśmy rzetelnym partnerem biznesowym - informują redakcję "Dziennika Bałtyckiego"

Żabka zainaugurowała program „Studium Przedsiębiorczości”, w ramach którego sieć nawiązała współpracę z kilkunastoma uczelniami w całym kraju, z akademickimi i lokalnymi Inkubatorami Przedsiębiorczości, a także organizacjami pozarządowymi.

- Z kolei współpracując z Politechniką Warszawską stworzyliśmy Akademię Przedsiębiorczości, która wychodzi naprzeciw zgłaszanym przez naszych franczyzobiorców potrzebom edukacyjnym, umożliwiając wzrost ich kompetencji biznesowych - dodają jej przedstawiciele.

Powiatowy Urząd Pracy w Gdyni nie powinien współpracować z Żabką?

Nic do zarzucenia w tej sprawie nie ma sobie Jolanta Klauze, dyrektor gdyńskiego PUP. Jak informuje, franczyza jest jedną z form prowadzenia własnej działalności, dość popularną zarówno w Polsce, jak i za granicą.

- Pomagamy osobom szukającym zatrudnienia nie tylko znaleźć etat. To jedna z alternatyw - informuje Jolanta Klauze.

Jak poinformowała dyrektor gdyńskiego PUP redakcję "Dziennika Bałtyckiego", spotkanie 12 września, którego zasadność kwestionuje posłanka Agnieszka Dziemianowicz - Bąk, zostało zaplanowane, by osoby rozważające podjęcie własnej działalności, szczególnie w postaci franczyzy, zapoznały się ze specyfiką takiej formy zarobkowania na przykładzie sieci sklepów Żabka.

- W związku z niepokojącymi doniesieniami medialnymi dotyczącymi modelu biznesowego Żabki była to też okazja, by skonfrontować swoje ewentualne obawy z tym, co ma do powiedzenia przedstawiciel sieci - dodaje Jolanta Klauze. - Spotkanie miało także umożliwić osobom, które mają wątpliwości co do charakteru i bezpieczeństwa takiej współpracy, skonfrontowania informacji pojawiających się w mediach bezpośrednio z przedstawicielem firmy. Podczas spotkania miały zostać zaprezentowane także oferty pracy w sieci Żabka, nie tylko w formie franczyzy, ale „zwykłych” etatów.

Działalność Żabki budzi kontrowersje. Jakie są opinie jej klientów?

W przeszłości w mediach zarówno lokalnych, jak i ogólnopolskich, pojawiały się artykuły z wypowiedziami byłych ajentów lub franczyzobiorców największej sieci sklepów w Polsce. W treści jednego z nich znalazło się w 2020 roku stwierdzenie, że "współpraca z Żabką oznacza pracę ponad siły, czasem po 17 godzin dziennie".

Była ajentka utrzymywała też, że "po kilku latach współpracy z Żabką ma 120 tys. zł długu i nic więcej" i że "myślała, iż wyląduje w psychiatryku". Kobieta dodawała, że "osób w podobnej sytuacji mogą być w Polsce nawet tysiące".

Sieć sklepów dementowała te informacje, żądając m.in. usunięcia kontrowersyjnego artykułu ze strony internetowej. Nie wykluczała też podjęcia kroków prawnych.

Już wówczas Żabkę atakowali parlamentarzyści Lewicy, którzy zorganizowali w Sejmie konferencję, zapraszając na nią byłych ajentów.

Postanowiliśmy zapytać klientów sieci sklepów, co sądzą o jej działalności. Opinie są podzielone.

- W jednej z Żabek w okolicy mojego domu dość często zmieniają się franczyzobiorcy - mówi pan Mirosław z Gdyni. - Widocznie więc nie jest to tak wspaniały biznes, jak reklamują go właściciele tego interesu. Coś może być na rzeczy w stwierdzeniach, że współpraca z Żabką grozi wpadnięciem w tarapaty finansowe. Dodatkowo praca w tych sklepach jest ciężka. Kilka razy słyszałem rozmowy pracowników, jak narzekali, że muszą dużo dźwigać towaru, sami sprzątać i że w zasadzie nikt im nie pomaga.

Od pani Marceliny z Sopotu usłyszeliśmy z kolei, że jej zdaniem nie ma możliwości, aby funkcjonująca od 1998 roku sieć sklepów niewłaściwie traktowała, lub wręcz oszukiwała swoich franczyzobiorców i ich pracowników, a jednocześnie ciągle się rozwijała.

- Żabka działa przecież na mocno konkurencyjnym rynku - mówi pani Marcelina. - Jeśli ktoś myśli, że przez 25 lat można postępować nieetycznie, "doić" kontrahentów i franczyzobiorców i to się na dłuższą metę sprawdzi, nie ma najmniejszego nawet pojęcia o prowadzeniu biznesu. Wśród części Polaków pokutuje taka mentalność, że jak komuś uda się osiągnąć sukces, to od razu pojawiają się zarzuty, że coś ukradł, oszukał, że działał w podejrzany sposób. Żabka jest największa na rynku, dlatego jest atakowana. Gdyby jednak współpraca z nią rzeczywiście prowadziła do bankructwa, nie udałoby jej się osiągnąć obecnej pozycji. Tego typu opowieści są kompletnie niepoważne, a płynące z ust polityka podczas trwającej kampanii wyborczej dodatkowo całkowicie niewiarygodne.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto