Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie widać końca absurdu z ulicy Morskiej w Gdyni. 60 rodzin nadal nie ma dojazdu do domu

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
fot. Tomasz Bołt
fot. Tomasz Bołt
- To się już w głowie nie mieści - mówią lokatorzy administrowanego przez Spółdzielnię Mieszkaniową "Wybrzeże" bloku przy ul. Morskiej 157-163 w Gdyni. Przez wykonany ponad rok temu remont ul.

- To się już w głowie nie mieści - mówią lokatorzy administrowanego przez Spółdzielnię Mieszkaniową "Wybrzeże" bloku przy ul. Morskiej 157-163 w Gdyni. Przez wykonany ponad rok temu remont ul. Morskiej zostali oni pozbawieni możliwości legalnego dojechania do budynku, o czym pisaliśmy już w październiku. Interwencje, podejmowane u urzędników miejskich, spełzły dotychczas na niczym.

Pracownicy magistratu nie chcą zgodzić się na ponowne wykonanie zlikwidowanego dojazdu od strony ul. Morskiej, zaproponowali za to mieszkańcom, aby ci sami partycypowali w kosztach wykonania dużo bardziej skomplikowanego i drogiego dojazdu od strony ul. Orlicz-Dreszera, który wieść musi m.in. przez skarpę.

- To nienormalna sytuacja - denerwuje się Roman Kowalski, prezes SM "Wybrzeże". - Obliczyliśmy, że każdy z mieszkańców musiałby dopłacić do drogi po 150 zł, a dodatkowo zmuszeni bylibyśmy przeznaczyć na ten cel cały nasz fundusz remontowy. A niby z jakiej okazji? Zlikwidowano nam dojazd do legalnie wybudowanych garaży, jeździć musimy po chodniku, nie ma gdzie zaparkować, policja i Straż Miejska nęka nas mandatami. A urzędnicy miejscy, zamiast nam pomóc, przysyłają nam skandaliczne propozycje, abyśmy rozwiązanie problemu finansowali na spółkę z magistratem. Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Przywrócenie dojazdu od strony ul. Morskiej byłoby możliwe nawet w jeden dzień. Wystarczyłoby tylko zdemontować wysoki krawężnik, wkopany w ziemię podczas niefortunnego remontu. Prowadzenie drogi przez skarpę, od drugiej strony budynku, jest zaś pomysłem absurdalnym choćby z tego względu, że musielibyśmy zlikwidować ogródki, w których mieszkańcy hodują rośliny od dziesięcioleci. Według mnie z takiej spadzistej ulicy lałaby się też na nasz blok woda i bylibyśmy podtapiani.

Problem z dojazdem do budynku przy ul. Morskiej 157-163 mają zresztą nie tylko mieszkańcy, ale nawet ciężarówki, które wywożą śmieci. Aby dostać się do zabudowy śmietnikowej, trzeba bowiem także przejechać przez chodnik i ścieżkę rowerową.

- Pytaliśmy się niedługo po remoncie ul. Morskiej urzędników, w jaki sposób możemy legalnie zlecić wywożenie śmieci - mówi prezes Roman Kowalski. - Okazało się, że nie mają na to rozsądnego pomysłu. Od strony ul. Morskiej legalnie wjechać nie można, od drugiej strony bloku pomiędzy ulicą a zabudową śmietnikową są schody. Dodatkowo wiedzie do nich droga wewnętrzna, na którą jest zakaz wjazdu. Urzędnicy zasugerowali, że można zmienić jej oznakowanie, a śmieci z położonej poniżej drogi wiaty śmietnikowej transportować jakimś podnośnikiem czy windą. Gdy usłyszałem o takim, fenomenalnym, rozwiązaniu, złapałem się za głowę.

Ryszard Jaworski, mieszkaniec odciętego od ulicy budynku, mówi, że ludzie nie chcą dokładać do budowy drogi od strony ulicy Orlicz-Dreszera, bo już wcześniej, gdy jako Spółdzielnia Mieszkaniowa "Wybrzeże", przejmowali blok, zainwestowali sporo w jego remonty.

- Skąd mamy wziąć pieniądze teraz jeszcze na drogę? - pyta Ryszard Jaworski.


Dojazd od strony ul. Morskiej? To niemożliwe
Na ponowne wykonanie dojazdu do bloku od strony ul. Morskiej zgodzić nie chce się Wydział Inżynierii Ruchu Urzędu Miasta Gdyni.

Jego naczelnik Jacek Oskarbski tłumaczy, że byłoby to złamanie prawa, choć taki właśnie dojazd funkcjonował przez 30 lat.
- Wjazd i wyjazd z tego bloku był dziki, remontując ulicę nie mogliśmy go zalegalizować i wykonać kompleksowo - twierdzi Oskarbski. - Warunki techniczne na głównej ulicy miasta, którą bez wątpienia jest ul. Morska, określają maksymalną liczbę skrzyżowań na poszczególnych odcinkach. Gdybyśmy przystali na żądania mieszkańców, liczba ta zostałaby przekroczona. Z podobnym żądaniem bezpośredniego dojazdu wystąpić mogliby też mieszkańcy innych bloków przy ul. Morskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto