Mateusz Ponitka w rozmowie z portalem sportowefakty.pl odniósł się do trudnej sytuacji Przemysława Zamojskiego. Przypomnijmy, że 26-letni zawodnik miał problem z otrzymaniem listu czystości od Trefla Sopot, ale ostatecznie udało się obu stronom dojść do porozumienia. Niemniej "Zamoj" był w pewnym momencie w sytuacji nie do pozazdroszczenia, bo nie mógł grać. Jak to znosił?
- Dzielnie? (śmiech). Jest skoncentrowany na koszykówce, jest profesjonalistą i chce zacząć nam już pomagać w wygrywaniu meczów. Na pewno jest głodny gry. Myślę, że sprawy pozasportowe zostawił osobom ze swojego otoczenia za to odpowiedzialnym i myśli o naszych systemach w ataku oraz obronie, aby być gotowym na debiut - przyznał Ponitka (wypowiedzi udzielił jeszcze przed komunikatem w sprawie otrzymania listu czystości).
Asseco Prokom kłopoty ma już za sobą. Gdynianie wprawdzie w słabym stylu odpadli z Euroligi, ale obecnie mają czas by całkowicie poświęcić swoją uwagę walce o kolejny tytuł mistrzowski. Pod wodzą Andrzeja Adamka żółto-niebiescy spisują się nieźle, czego efektem jest marsz w górę tabeli Tauron Basket Ligi.
- Nasz styl gry odrobinę się zmienił. Można powiedzieć, że niektóre rzeczy przychodzą nam łatwiej. Trener Adamek wprowadził kilka zmian i nasza gra idzie w dobrym kierunku. Na pewno duży wpływ na to ma również koniec rozgrywek euroligowych, bo rzeczywiście mamy więcej czasu na przestudiowanie zagrywek i meczów przeciwnika - dodał Ponitka.
źródło: sportowefakty.pl
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.4/images/video_restrictions/7.webp)
Ostatni trening Polaków przed meczem z Austrią
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?