Kontrowersje wokół biletów dla ubogich rodzin

Przeczytaj także: Będzie więcej słupków na ul. Orłowskiej? Mieszkańcy apelują do urzędników

Dla osób, które na podstawie takich właśnie dokumentów korzystają bezpłatnie z usług gdyńskiej komunikacji, jest to spory kłopot. Jeśli kartowy bilet rodzinny ktoś dziś by zgubił, okazja do uzyskania kolejnego nadarzy się dopiero za prawie rok. A i z tym mogą być problemy, bowiem - według przepisów - pobierając nowy druk, uprawniający do bezpłatnych przejazdów, zwrócić trzeba jednocześnie stary. Członkowie rodzin wielodzietnych, zdumieni takimi przepisami, interweniują już u radnych Gdyni.

- Regulacje ZKM w tej sprawie są trochę dziwne - komentuje Marcin Horała, jeden z radnych.

Jednak stanowisko ZKM jest nieugięte, dlatego na razie zmian w systemie nie będzie. Przewiduje się możliwość ich wprowadzenia dopiero w przyszłości.
Bilety rodzinne, uprawniające do bezpłatnych przejazdów na niektórych kursach, wydawane były ponad dwa miesiące temu. Obowiązują od 1 marca przez rok. Aby je uzyskać, rodzice z rodzin wielodzietnych musieli przedstawić dokumenty, iż razem z co najmniej czworgiem dzieci w wieku do 22 lat zameldowani są w Gdyni. W przypadku potomstwa liczącego sobie od 18 do 22 lat niezbędne było ponadto okazanie zaświadczeń o kontynuowaniu nauki.

Na podstawie biletu osoby wpisane na dołączoną do niego listę, posiadające przy sobie dokument tożsamości, mogą samotnie lub w grupie bezpłatnie jeździć trolejbusami i autobusami.

Zobacz także: Zwolnienia stoczniowców z Gdyni są nieuniknione

- W ciężkiej sytuacji materialnej, w jakiej zazwyczaj znajdują się rodziny wielodzietne, to duże udogodnienie i miastu należy się ukłon za przyznanie nam takich ulg - mówi pani Katarzyna, matka czworga dzieci. - Niestety, system ten nie jest jednak idealny. Papierowy bilet łatwo jest uszkodzić, może on dla przykładu przemoknąć i porwać się, zdarzają się też kradzieże. Tymczasem z niezrozumiałych dla mnie względów ZKM odmawia wydawania duplikatów, nie dowierzając osobom składającym takie wnioski, iż z biletem rzeczywiście coś się stało.

Członkom rodzin wielodzietnych takie podejście do tematu nie podoba się nie tylko ze względu na fakt, iż po zagubieniu dokumentu uprawniającego do bezpłatnych przejazdów nie można uzyskać nowego.

- Słysząc argumenty przedstawicieli ZKM, czujemy się trochę jak jacyś krętacze - mówi pani Katarzyna. - To fakt, z biletów rodzinnych korzystają zazwyczaj osoby gorzej sytuowane finansowo. Nie oznacza to jednak od razu, iż jesteśmy nieuczciwi.

Prof. Olgierd Wyszomirski, dyrektor ZKM, przyznaje, że duplikaty biletów rodzinnych z zasady nie są wydawane.

- To dlatego, że nigdy nie mamy pewności, czy bilet rzeczywiście zaginął, czy też wnioskodawcy ubiegają się o dodatkowy taki dokument, aby bezpłatnie mogło podróżować oddzielnie dwóch członków rodziny - mówi prof. Wyszomirski.

Przeczytaj także: W Gdyni modernizują tory kolejowe obok dworca. Trwa modernizacja linii kolejowej E-6

Ale zdaniem radnego Horały takie postępowanie ZKM jest mało poważne.

- Skoro wszyscy kontrolerzy mają czytniki, bilet rodzinny powinien mieć formę elektroniczną z dołączoną listą osób, które mogą z niego korzystać - mówi Horała. - Po zgłoszeniu zagubienia można by wtedy blokować go i wydawać nowy.

Olgierd Wyszomirski przyznaje, iż taki pomysł jest dobry.

- Zmierzamy w tym właśnie kierunku i postaramy się wprowadzić go w przyszłości - deklaruje dyrektor ZKM.