MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kłopoty i opóźnione loty na lotnisku w Gdańsku. Cierpią na tym pasażerowie także z Gdyni. Jaka jest przyczyna problemów?

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Opóźnione loty powodują zdenerwowanie wśród pasażerów.
Opóźnione loty powodują zdenerwowanie wśród pasażerów. Karolina Misztal/archiwum Polska Press
Na lotnisku w Gdańsku powrócił w ostatnich dniach problem opóźnionych połączeń w związku z brakiem dostatecznej liczby kontrolerów lotów i ciągle niezrealizowanych postulatów podwyżek dla nich. Cierpią na tej sytuacji pasażerowie nie tylko z Trójmiasta, ale z całego Pomorza. Niewiele wskazuje niestety, aby problem został szybko rozwiązany. Jak informuje Polska Agencja Żeglugi Powietrznej, nowi kontrolerzy zatrudnieni zostaną dopiero do końca tego roku.

Pasażerowie tracą czas i nerwy, winnych nie ma

Przedstawiciele Portu Lotniczego Gdańsk imienia Lecha Wałęsy potwierdzili nam, że w ostatnim czasie wystąpiło kilka opóźnień w połączeniach, związanych z pracą kontrolerów.

Jednak to nie zarząd gdańskiego lotniska jest stroną w trwającym od kilkunastu miesięcy sporze. Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego i reprezentanci innych związków zawodowych toczą w tej sprawie rozmowy z PAŻP.

O perturbacjach z odlotami i przylotami z Gdańska informowali „Dziennik Bałtycki” pasażerowie.

- W ostatni poniedziałek rano miałem zaplanowany lot na wakacje do Turcji - mówi pan Paweł z Gdyni. - Start nastąpić miał planowo o godz. 6. Pojawiłem się z rodziną na lotnisku w Gdańsku, odprawiłem się o czasie, lecz niestety nastąpiło dotkliwe opóźnienie. Samolot wystartował dopiero po godz. 10.

Opóźnione w ostatnich dniach były z gdańskiego lotniska odloty także m.in. do Tirany w Albanii, ale także przyloty, w tym z Grecji i Wielkiej Brytanii. Tego typu sytuacje powodują wielkie niezadowolenie wśród pasażerów.

- Kontrolerzy lotów utrudniają życie podróżnym - mówi pani Ewa z Gdańska. - Nie rozumiem, jaki mają w tym interes.

Przedstawiciele ZZKRL twierdzą jednak, że obecne problemy nie wynikają z winy kontrolerów. Według związków zawodowych specjalistów na wieży lotniska w Gdańsku jest po prostu zbyt mało, aby zgodnie z prawem mogli o czasie obsłużyć wszystkie loty. Związkowcy liczą też, że ta sytuacja wkrótce zmieni się.

- Od wielu lat ZZKRL wskazywał na potrzebę zwiększenia naborów nowego personelu i liczby szkoleń w celu zapewnienia przez PAŻP bezpiecznego i efektywnego przepływu ruchu lotniczego w polskiej przestrzeni powietrznej - informuje „Dziennik Bałtycki” Richard Mbewe, sekretarz ZZKRL. - ZZKRL ma nadzieję na jak najszybsze przywrócenie płynności operacji w porcie lotniczym w Gdańsku.

Pracowników zbyt mało, problemy nawet z uzyskaniem urlopu

Jak powiedział w rozmowie z portalem wnp.pl jeden z kontrolerów z Gdańska, osoby pracujące na wieży lotniska w Rębiechowie obowiązuje instrukcja operacyjna.

Ten dokument jasno precyzuje liczbę połączeń możliwych do obsłużenia w trakcie jednego dyżuru. Tych natomiast jest według opinii kontrolerów zbyt wiele, aby wszystkie odloty i przyloty odbywały się o czasie. Dodatkowo niewystarczająca liczba pracowników powodować ma problemy z uzyskaniem zgody przełożonych na urlopy.

Problem nie jest nowy, gdyż już pod koniec 2022 roku media obiegły informacje, że brak kilku kontrolerów na lotnisku w Gdańsku powoduje notoryczne, kilkugodzinne opóźnienia połączeń. Dodatkowo niektóre loty były z tego powodu przekierowywane do Warszawy, co powodowało kolejne uciążliwości dla pasażerów.

Przedstawiciele Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej poinformowali jednak „Dziennik Bałtycki”, że obecna sytuacja jest diametralnie inna niż w 2022 roku, kiedy wybuchł otwarty konflikt między PAŻP i kontrolerami.

Przypomnijmy tylko, że wówczas przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Kontroli Ruchu Lotniczego w Gdańsku oskarżyli PAŻP m. in. o „oszczędne gospodarowanie prawdą” w temacie przyczyn sporu, mobbing, zastraszanie pracowników i próbę zwolnienia z pracy liderów związków zawodowych.

Dodawali, że płace kontrolerów w Gdańsku spadły o blisko 30 procent, podczas gdy ich koledzy po fachu w Warszawie, czy w Krakowie, otrzymali w tym samym czasie nawet stuprocentowe podwyżki.

Podczas negocjacji między PAŻP i przedstawicielami związków zawodowych wypracowany został bardziej korzystny dla kontrolerów regulamin wynagradzania.

W Gdańsku zarabiać mają oni średnio 17 tysięcy złotych. Pensje kontrolerów w Warszawie co prawda i tak będą wyższe, na poziomie 32 tys. zł brutto, jednak warto pamiętać, że specjaliści z lotniska w stolicy obsługują aż 40 procent ruchu lotniczego w Polsce.

Przedstawiciele PAŻP poinformowali „Dziennik Bałtycki”, że nowy regulamin wynagradzania został już przekazany do ministerstwa infrastruktury, które wedle przepisów jest władne go zatwierdzić. Akceptacja podwyżek nastąpić ma właśnie teraz, od 1 lipca.

Dodatkowo Marcin Hadaj, pełnomocnik prezesa PAŻP ds. komunikacji, poinformował portal wnp.pl, że do końca roku wieża na lotnisku w Gdańsku zasilona zostanie nową kadrą, co w jego opinii zminimalizuje ryzyko zbyt małej obsady kontrolerskiej.

- Oby tak się stało - komentuje pan Michał, mieszkaniec Gdyni, regularnie korzystający z usług gdańskiego lotniska. - Tego typu „atrakcje”, jak ciągle opóźnione loty, są niezwykle przykrą niespodzianką dla pasażerów. Są osoby latające z Gdańska do pracy, czy na ważne spotkania biznesowe. Od punktualności połączeń nierzadko zależą ich losy zawodowe. Nie jest poważne, aby tak duża liczba lotów, jak obecnie, była opóźniona, bo kontrolerzy od kilkunastu już miesięcy nie mogą dogadać się ze swoim pracodawcą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto