Specjaliści z Akademii Morskiej w Gdyni widzą szansę na powrót polskiej bandery na morskie statki przekonywał Henryk Śniegocki, prorektor ds. morskich Akademii Morskiej w Gdyni podczas posiedzenia konwentu morskiego. Idea reaktywacji polskiej bandery podjęta została także przez Prezydenta RP.
- Stworzyliśmy opracowanie, które pokazuje, jak można wrócić do polskiej bandery, jak doprowadzić do takiego stanu, aby armatorzy chcieli rejestrować swoje statki pod polską banderą. Składają się na nie opinie armatorów, związków zawodowych, administracji... Opracowanie samo w sobie jest bardzo proste - mówił Henryk Śniegocki, prorektor ds. morskich Akademii Morskiej w Gdyni. - Aby polska bandera wróciła na statki, musi być dobry rachunek ekonomiczny. To powinno się opłacać zarówno armatorowi, fiskusowi, jak i marynarzowi. Jak będzie dobra pensja, to marynarz na pewno będzie chciał się na takim statku zatrudnić. Te i inne elementy zawiera opracowanie, które przedstawiliśmy wicepremierowi na konwencie morskim - dodaje.
Obecnie kompletowany jest zespół analityczny, którego zadaniem będzie szczegółowa diagnoza stanu prawnego oraz uwarunkowań finansowych, która umożliwi ponowne wprowadzenie Polski na mapę aktywnych podmiotów światowej żeglugi.
- Jesteśmy w trakcie montowania takiej grupy - mówi Henryk Śniegocki. - Bardzo dużo pracy mamy już wykonane. Angażujemy ludzi, którzy wykonywali już takie rzeczy, przeprowadzali wieloletnie badania, mają dostęp do wiedzy i danych. To nie będzie powstawało długimi miesiącami. Skoro teraz są osoby, które chcą to czytać i wprowadzać - naszym zadaniem jest to jak najlepiej przygotować, policzyć i napisać. Musimy wykorzystać jak najlepiej ten czas, kiedy decydenci są zainteresowani wprowadzaniem zmian - mówi. I dodaje: Prezydent Andrzej Duda jest zainteresowany inicjatywą ustawodawczą w tej kwestii.
Okręty podwodne ze Szczecina? Prędzej bezzałogowce z Radomia
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?