Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia: Tiry rozjeżdżają Kcyńską. Urzędnicy nie wywiązali się z obietnic?

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Archiwum
Mieszkańcy ul. Kcyńskiej czują się oszukani przez miejskich urzędników. Mimo obietnic, na tej lokalnej ulicy nie udało się w tym roku ( i już na pewno nie uda się zamontować) bramownicy, która miała uniemożliwić ruch tirów, zmierzających od strony pobliskiego hipermarketu Tesco. Ciężkie samochody mimo znaków zakazu nadal więc rozjeżdżają drogę, a mieszkańcy cierpią.

- Szyby w naszych domach trzęsą się, pękają elewacje budynków - mówi Maria Dzięgielewska, mieszkanka ul. Kcyńskiej. - Ciągle narażeni jesteśmy na hałas. Urzędnicy jednak się tym nie przejmują. Obiecali w tym roku bramownicę, nic z tego nie wyszło. Kolejny raz zostaliśmy oszukani.

Mieszkańcy ul. Kcyńskiej żal do urzędników mają od dawna, bowiem gdy w 1995 r. budowano hipermarket Hit (obecnie Tesco), władze miasta obiecały, iż ruch tirów po ul. Kcyńskiej odbywać się będzie tylko tymczasowo, przez dwa lata. Po tym terminie miała powstać alternatywna droga, albo bezpośrednie połączenie z obwodnicą w stronę ul. Morskiej, bądź serpentyna na ul. Jaskółczą. Z zapowiedzi tych jednak do dziś nic nie wyszło.

Urzędnicy tłumaczyli, iż serpentyna jest zbyt kosztowna, a na wybudowanie drogi do obwodnicy w stronę ul. Morskiej nie zgadza się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W związku z tym tiry nadal jeżdżą przez ul. Kcyńską, inaczej bowiem - chcąc wyjechać z hipermarketu w stronę Rumi -kierowcy musieliby cofać się obwodnicą aż do zjazdu w Chwarznie i zawracać. W efekcie w ogóle nie zważają na znaki zakazu i wybierają wielokrotnie krótszą drogę pod oknami mieszkańców. Gdyby ustawiono bramownicę, problem zostałby rozwiązany, jednak urzędnicy obiecują ją już od 2009 r., a efektów nie widać.

Poczytaj, co pisaliśmy o tej sprawie w styczniu

Wczoraj próbowaliśmy ustalić, dlaczego tak się dzieje, jednak przedstawiciele magistratu zrzucają winę jeden na drugiego. Zamontowanie bramownicy zapowiadał ponad dwa lata temu Jacek Oskarbski, ówczesny naczelnik Wydziału Inżynierii Ruchu Urzędu Miasta Gdyni, obecnie naczelnik Biura Inżynierii Transportu. - Ja się już dziś tą sprawą nie zajmuję, to leży w kompetencjach Wydziału Inwestycji - mówi Oskarbski.

Jednak Małgorzata Rzeniewicz, zastępca naczelnika tego wydziału, stwierdziła, iż nic na temat montażu bramownicy nie wie. Według niej, urządzenie powinien postawić Zarząd Dróg i Zieleni. Ale Stefan Benkowski, kierownik działu dróg ZDiZ, twierdzi, że dokumentacja w sprawie bramownicy została przekazana do... Wydziału Inwestycji i to właśnie jego przedstawiciele będą zajmować się tematem.

O bramownicę pisemnie pytają też władze Gdyni zdenerwowani radni miasta. Wiceprezydent Gdyni Marek Stępa w ślad za tym obiecał im, iż montaż urządzenia został zaplanowany na przyszły rok, przy okazji remontu ul. Morskiej. Jej modernizacja miała rozpocząć się już w tym roku, ale także ją przełożono.
- Oby tym razem urzędnicy wywiązali się z obietnic - mówi Maria Dzięgielewska. - My już dłużej na tę bramownicę nie możemy czekać.

Codziennie rano najświeższe informacje z Gdyni prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto