Rodzice mieli ogromne pretensje do radnych miasta i urzędników, gdyż - jak mówili - zmiany w oświacie wprowadzane są za ich plecami i bez konsultacji z głównymi zainteresowanymi. Padło przy tym wiele niemiłych słów.
- Wprowadzając zmiany, patrzycie tylko i wyłącznie na słupki i cyferki - mówili podczas burzliwej dyskusji rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 44 na Obłużu, która miała zostać wygaszona. - Dobro naszych dzieci, ich komfort i bezpieczeństwo, w ogóle was nie interesują.
Na stronie internetowej gdynia.naszemiasto.pl przeczytacie, w jaki sposób na tego typu zarzuty odpowiedział rodzicom wiceprezydent miasta Bartosz Bartoszewicz.
Zachęcamy także do zajrzenia do pozostałych kartek z kalendarza i wspomnień z najciekawszych wydarzeń w Gdyni w ostatnich latach. Wyświetlą się po kliknięciu w ten link.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?