Na początku lipca wysłaliśmy do największych pomorskich urzędów zapytania o posiadany w zasobach miasta alkohol, który był zakupiony ze środków publicznych. Daliśmy urzędnikom ponad dwa tygodnie. Pisma wysłaliśmy do magistratów w: Gdańsku, Sopocie, Gdyni, Chojnicach, Starogardzie Gdańskim, Malborku, Sztumie, Kwidzynie, Kościerzynie i Tczewie.
To co łączy wszystkie urzędy, które udzieliły nam odpowiedzi, to fakt, że w żadnym z nich nie były wydatkowane pieniądze ze służbowych kart bankowych właśnie na alkohol.
- W gabinecie prezydenta Tczewa nie ma alkoholu. Prezydent ani jego zastępcy nie posiadają służbowej karty bankowej, więc nie mają możliwości robienia zakupów przy jej użyciu. Obsługa cateringowa wydarzeń organizowanych przez Urząd Miejski w Tczewie nie obejmuje zakupu alkoholu - tłumaczy Małgorzata Mykowska rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Podobne odpowiedzi otrzymaliśmy od rzeczników w Sopocie i Chojnicach.
Gdynia nie kupiła alkoholu, ale zamówiła wydarzenie z toastem
Nieco inaczej na nasze pytania odpowiedział magistrat w Gdyni, gdzie pojawił się wydatek na alkohol.
- W roku bieżącym oraz w latach poprzednich z karty bankowej prezydenta i wiceprezydentów nie kupowano alkoholu - tłumaczy Agata Grzegorczyk rzecznik prasowy z gdyńskiego magistratu. - W ramach organizacji wydarzenia okolicznościowego podczas Ogólnopolskich Spotkań Podróżników, Żeglarzy i Alpinistów i Finału Nagród Kolosy goście zostali przywitani lampką wina. Urząd nie zamawiał alkoholu jako takiego, ani butelek - lampka wina została dostarczona w ramach umowy na obsługę wydarzenia - dodaje.
W roku bieżącym oraz w latach poprzednich z karty bankowej prezydenta i wiceprezydentów nie kupowano alkoholu.
Gdańsk tłumaczy się z mocnych alkoholi
Biuro Prezydenta Gdańska w ramach prowadzonych spotkań przedstawicieli władz miasta, wręcza swoim gościom tradycyjne upominki szczególnie kojarzące się z Gdańskiem.
- Jednym z takich upominków jest oferowany w Gdańsku Goldwasser. Każda butelka znakowana jest herbem wielkim Gdańska - tarcza plus lwy - oraz opisana jako złota gdańska tradycja od XVI wieku, ponieważ autorem trunku był niejaki Ambroży Vermoolen - menonita, który osiedlił się na ziemiach gdańskich. Goście otrzymują też inny trunek, Machandel, czyli gdańska jałowcówka - mówi Izabela Kozicka-Prus p.o. kierownik referatu prasowego Biura Prezydenta.
ZOBACZ TAKŻE: Ceny miodu 2022. Ile kosztuje miód w 2022 roku? Sprawdź, czy miód jest drogi
Dostępne pojemności, to 40 ml oraz 500 ml. Powyższy alkohol został zakupiony i opłacony na podstawie wystawionej przez sprzedawcę faktury VAT. Miasto jednak nie wskazuje, ile wydano na wspomniane prezenty.
- Wykorzystanie upominków w postaci alkoholu w kwestiach reprezentacyjnych jest jednak marginalne - mówi Kozicka-Prus.
W ramach usług cateringowych na bezpośrednie cele urzędu nie zamawia się alkoholu. Przy szczególnych okazjach, jaką ostatnio były Bursztynowe Gody, zamówiono do toastu, dla każdego z jubilatów i zaproszonych gości, lampkę (50 ml) białego wina musującego.
Odpowiedzi nie otrzymaliśmy od urzędników z magistratu w Starogardzie Gdańskim, Malborku, Sztumie, Kwidzynie i Kościerzynie. Jeśli jeszcze otrzymamy od nich stanowisko, umieścimy je tutaj.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?