Ostatnio w centrum uwagi znalazła się Rumia. Przed tygodniem z rumskimi samorządowcami spotkał się inicjator powołania metropolii, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który przekonywał ich do tej idei.
Rumia: Radni nie są zgodni w sprawie przystąpienia do metropolii
W czwartek natomiast, niejako w ramach odpowiedzi na wizytę Pawła Adamowicza, Rumię odwiedził Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. On z kolei rumskim radnym, a także władzom Rumi i Redy, przedstawił swoje wątpliwości względem wspomnianego stowarzyszenia.
- Chciałem przekazać samorządowcom z Rumi argumenty, które sprawiły, iż Gdynia nie przystąpi do projektu stowarzyszenia. Swoją decyzję oczywiście suwerennie podejmie Rumia i nie jest moim zadaniem namawianie czy przekonywanie do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Wierzę, że kierując się interesem swojego miasta i zdrowym rozsądkiem podejmą słuszną decyzję - stwierdził Wojciech Szczurek.
Podczas trwającego blisko trzy godziny spotkania najczęściej poruszanym tematem, choć wszyscy podkreślali, iż nie jest to najważniejsza kwestia, była sprawa pierwszego członu nazwy Gdańskiego Obszaru Metropolitalnego.
- Nazwa nie jest najważniejsza. Ogórek też mogę nazwać kiełbasą, ale on i tak nadal będzie ogórkiem. Pamiętajmy jednak, że Gdynia jest jednym z większych miast w Polsce i nigdy nie będzie częścią "Gdańskiego" OM. W tym wypadku bowiem metropolia znaczy "Gdańsk". Na początku wszystko będzie fajnie, pięknie - róbmy razem projekty itd. Z czasem zapewne będzie jednak tak, że jeśli coś nie będzie dotyczyć Gdańska, to nie, nie jesteśmy zainteresowani. Tego się obawiam. Tak było bowiem choćby w przypadku budowy lotniska w Gdyni czy obiektów sportowych - mówił Wojciech Szczurek.
Za przykład samorządowcy podawali Górnośląski Obszar Metropolitalny "Silesia". I idąc tym tropem zasugerowano, aby GOM nosił nazwę np. Pomerania.
Zresztą obaw odnośnie ewentualnej współpracy w ramach stowarzyszenia pod przewodnictwem Gdańska nie ukrywa również Elżbieta Rogala-Kończak, burmistrz Rumi.
- Metropolia jest. Czy tego chcemy, czy nie. I procesu metropolizacji nie zatrzymamy - powiedziała Elżbieta Rogala- Kończak. - Chodzi o zasady współpracy, bo nie ukrywam, że mam złe doświadczenia ze współpracy z Gdańskiem. Po prostu obawiam się dominacji Gdańska i tego, że będziemy aplikować o środki na projekty ściśle dotyczące Gdańska, a kwestia absolutnie dla nas kluczowa, czyli budowa Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej, zostanie pominięta.
- Ja nie mam takich obaw, ale jako osoba odpowiedzialna za moje miasto nie mogę dopuścić do tego, aby proponowana formuła metropolii funkcjonowała kosztem mieszkańców Gdyni - powiedział Wojciech Szczurek.
Rumscy samorządowcy decyzję o ewentualnym przystąpieniu (bądź nie) do GOM podjąć mieli przed wakacjami. Ostatecznie głosowanie w tej sprawie postanowiono przenieść pod koniec sierpnia. Na razie jednak nie wiadomo, czy tak się stanie.
Czytaj także: Jacek Karnowski: Metropolia rozbija się o ambicje
Więcej o argumentach za i przeciw metropolii w piątkowym "Dzienniku Bałtyckim".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?