Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W miejscu dawnego baru Promyczek powstał Dom Mleczany, gdzie pracę znaleźli niepełnosprawni

Ksenia Pisera
Tomasz Bołt
W miejscu popularnego niegdyś Promyczka jest nowy bar. To Domowy Mleczny, gdzie zatrudnienie znaleźli też niepełnosprawni - pisze Ksenia Pisera

Jeszcze zanim na dobre otworzyły się drzwi lokalu, a remont wciąż trwał, robotnicy kilkadziesiąt razy dziennie mieli odpowiadać na pytania "Kiedy znów będzie otwarte?". I tak przez kilka tygodni. Tyle bowiem zabrały prace niezbędne do otwarcia baru Domowego Mlecznego, przy ul. Morskiej 97 w gdyńskim Grabówku.

Sprzęt odkupiony od komornika

To dobra nowina nie tylko dlatego, że na Grabówku znów jest bar. Mieszkańcy dobrze pamiętają działającego dwa lata temu pod tym adresem Promyczka, który tak jak i dzisiejszy bar Domowy Mleczny był miejscem, w którym można było tanio i porządnie zjeść, ale także dawał zatrudnienie kilkunastu osobom niepełnosprawnym czy na życiowych zakrętach.

Po upadku Promyczka gdyńscy włodarze nie chcieli rezygnować z projektu aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych. Znaleźli nowego operatora, któremu dzierżawią lokal. To Fundacja Pro Caritate Gedanensis, powołana przez Caritas Archidiecezji Gdańskiej, która odkupiła od komornika sądowego sprzęty Promyczka, zajęte wcześniej przez długi.

Czytaj także: Promyczek w Gdyni. Bar szkolny na razie zamknięty. Otwarcie opóźnione przez pomyłkę w nazwie
- Sprzęt odkupiliśmy po cenach rzeczywistej wartości, nie mieliśmy zniżek. Na początku lutego otrzymaliśmy od komornika sądowego zawiadomienie o terminie sprzedaży sprzętu w trybie z wolnej ręki - mówi Małgorzata Niemkiewicz z Caritasu.

Zgodnie z wcześniejszymi planami, udało się także zatrudnić siedem osób, które wcześniej pracowały w Promyczku, a ostatnie dwa lata były bezrobotne. W barze Domowym Mlecznym pracę znalazły również inne osoby niepełnosprawne, a praktyki odbywają tam uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej.

Powrót na rynek pracy

Praca w barze jest dla nich, jak sami twierdzili, szansą na normalne zatrudnienie.
- Jesteśmy przedsiębiorstwem ekonomii społecznej, co oznacza, że zatrudniamy niepełnosprawnych oraz osoby, które były długotrwale bezrobotne i w ten sposób mają szansę wrócić na rynek pracy - podkreśla Dorota Sykut, prezes fundacji Pro Caritate Gedanensis. - Bardzo dobrze się z nimi pracuje, to niezwykle pracowite osoby.
Jak mówi prezes fundacji, z otwarcia baru przy ul. Morskiej cieszą się również okoliczni przedsiębiorcy.
- Jak tylko otworzyliśmy drzwi baru, ludzie zaczęli tłumnie przychodzić i z dnia na dzień jest coraz więcej klientów - mówi Dorota Sykut. - Naszą specjalnością są pierogi.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto