W ramach przedsięwzięcia oprócz niej zostaną zelektryfikowane również fragmenty dwóch innych linii - 229 między Glinczem i Kartuzami oraz 214 między Kartuzami a Somoninem. Cała inwestycja ma być gotowa w 2021 roku.
Oferty w ogłoszonym w styczniu przetargu PKP PLK złożyło siedem firm. Najkorzystniejszą pod względem cenowym -19 mln zł, zaproponowało konsorcjum Wyg i Egis. O tym jak ważnym przedsięwzięciem jest ta elektryfikacja przekonuje chociażby to, że na sam projekt kolejarze zarezerwowali ok. 25 mln zł. Równocześnie PKP PLK rozstrzyga przetarg na elektryfikację dalszej i większej części linii 201 - od Kościerzyny do Bydgoszczy, koszt stworzenia tej dokumentacji to aż blisko 74 mln zł.
Elektryfikacja wspomnianych kaszubskich linii jest ściśle powiązana z tym procesem na „bazowej” linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej nr 248 między Wrzeszczem a Osową.
- Projekt elektryfikacji PKM jest gotowy już od dawna, a w ramach budowy linii PKM przygotowane zostały już nawet miejsca pod przyszłe słupy trakcyjne, co doskonale widać np. na wiaduktach. Jego realizacja musiała zostać jednak odłożona w czasie do momentu, kiedy PKP PLK przygotują projekt elektryfikacji swoich linii, z którymi PKM się łączy. I to właśnie teraz się dzieje - tłumaczy Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Gdyby PLK nie zelektryfikowała odcinków linii 201,214 i 229, to elektryfikacja linii PKM nie miałaby sensu - jej elektryczne pociągi musiałyby kończyć bieg w Osowej, a pasażerowie, chcąc dostać się do Kościerzyny, Kartuz czy Gdyni przez Wielki Kack, musieliby się przesiadać.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?