Pierwszą w Gdyni młodzieżową grupę interwencyjną powołała do życia Rada Dzielnicy Orłowo. Pracujący w niej społecznie nastolatkowie mają współpracować z policją, aby w dzielnicy było bezpieczniej.
Uspokajamy jednak mieszkańców: członkowie grupy nie będą z pałkami i kajdankami patrolować Orłowa, bo byłoby to nielegalne i mogłoby dojść do samosądów. Grupa interwencyjna ma jedynie doradzać funkcjonariuszom, wskazywać niebezpieczne miejsca, pomagać w poszukiwaniach zaginionych dzieci.
- Chcemy, aby członkowie grupy byli bardzo aktywni szczególnie latem, gdy ze względu na dużą liczbę turystów w naszej dzielnicy dużo się dzieje - mówi Jadwiga Kubiak, przewodnicząca Rady Dzielnicy Orłowo. - Do ich zadań będzie należało na pewno pilnowanie plaż. Gdy zauważą coś niepokojącego, będą dzwonili po pogotowie ratunkowe, ratowników, policję. Planujemy też przeszkolić młodzież pod kątem ratownictwa medycznego. Na razie zgłosiło się do współpracy z nami siedem osób, ale docelowo w grupie ma być ich więcej. Osoby takie muszą być pełnoletnie, dodatkowo chcemy, aby uczniowie ci nie mieli problemów z nauką.
Z nowatorskiego pomysłu radnych z Orłowa zadowolona jest policja.
- Każda forma współpracy ze społeczeństwem jest dla nas bardzo korzystna - mówi Marek Fedorenko, komendant Komisariatu Policji Gdynia Karwiny, który będzie współpracował z orłowską młodzieżą. - Oczywiście nie ma mowy, aby oni narzucali nam, co mamy robić. Sądzę jednak, że skuteczniej niż policjanci, mogą dotrzeć do swoich rówieśników i namówić ich do zaprzestania picia alkoholu, brania narkotyków. Zaplanowaliśmy już też dla nich szkolenia, jak mają się zachować, co zrobić, gdy widzą np. na ulicy nieprzytomnego człowieka.
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
