Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogotowie ratunkowe w Gdyni. Marian Kentner odchodzi ze stanowiska dyrektora

Ksenia Pisera
Pogotowie ratunkowe w Gdyni.Z funkcji dyrektora Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni zrezygnował Marian Kentner, który pełnił tę funkcję od 14 lat.
Pogotowie ratunkowe w Gdyni.Z funkcji dyrektora Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni zrezygnował Marian Kentner, który pełnił tę funkcję od 14 lat. T.Bołt/archiwum DB
Z funkcji dyrektora Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni zrezygnował Marian Kentner, który pełnił tę funkcję od 14 lat. Gdyńscy samorządowcy szukają następcy dyrektora, który zmierzy się z problemami placówki. A jest ich sporo.

Pogotowie ratunkowe w Gdyni bez szefa. Marian Kentner zaprzecza, jakoby decyzja o rezygnacji miała zapaść po incydencie, który zakończył się kontrolą urzędników wojewody w stacji pogotowia. Do problemów z połączeniem telefonicznym operatorki numeru 112 i dyspozytornią doszło bowiem pod koniec marca, a dyrektor Kentner wypowiedzenie złożył już w grudniu 2013 roku.

Poród na schodach. Dyrektor pogotwia tłumaczy się...

- Zrezygnowałem, bo się wypaliłem - przyznaje Marian Kentner. - Karetki wymagają modernizacji, leki i benzyna drożeją, ratownicy chcą podwyżek, a my nie możemy liczyć na żadne dodatkowe środki.

Pogotowie ratunkowe w Gdyni. Ratownicy szukają środków na remont siedziby.

Urzędnicy poszukują zastępstwa na stanowisku dyrektora. Nowa osoba ma objąć stanowisko na początku lipca.
- Rezygnacja dyrektora Kentnera nie była dla nas zaskoczeniem, od dwóch lat rozważał tę decyzję. Zarządzanie stacją pogotowia na pewno nie jest proste. Zgadzam się, iż przy obecnej wysokości środków nie jest możliwe sprawne zarządzanie tym ośrodkiem - mówi wiceprezydent Gdyni Ewa Łowkiel i dodaje, że pogotowie nie może liczyć na pomoc ze strony miasta. - Miasto nie ma prawa finansować działalności tego typu placówek. Możemy przekazywać środki wyłącznie na remonty i na doskonalenie pracowników, co robimy. W tym roku łącznie około 15 tysięcy złotych.

Z informacji NFZ wynika, że gdyńskie pogotowie ma podpisane umowy na ten rok na ponad 9 mln zł. O więcej jest trudno.- Środki na funkcjonowanie zespołów ratownictwa medycznego wojewoda przekazuje NFZ w formie dotacji celowej, której wielkość została ujęta w ustawie budżetowej na rok 2014. Zwiększenie finansowania wymagałoby jej zmiany - mówi Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto