Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Padł projekt komunikacji wodnej z Trójmiasta na półwysep Helski. Tramwaj wodny już nie popłynie

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Pomorscy samorządowcy nie są w stanie dogadać się w sprawie wspólnego kontynuowania kursów przez zatokę. Dzieje się tak, choć w 2006 r., kiedy wyruszały z Trójmiasta pierwsze tramwaje wodne do Jastarni i Helu, lokalni notable z zachwytem rozwodzili się nad wielkimi korzyściami gospodarczymi, jakie miał przynieść ten projekt dla regionu. Dziś, choć ci sami ludzie zgodnie twierdzą, iż tramwaje na półwysep są nadal potrzebne, większość uczestników przedsięwzięcia wycofuje się z niego.

Sytuacji tej nie mogą zrozumieć ani mieszkańcy Trójmiasta, ani turyści. Jednak, kiedy nie wiadomo, o co chodzi, rzecz najczęściej rozbija się o pieniądze. - Nie stać nas, aby co roku dokładać 2 mln zł do projektu tramwajów wodnych - mówi wprost Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

Czy samorządy Trójmiasta powinny dążyć do porozumienia w sprawie tramwajów wodnych na Mierzeję Helską? SONDA

Dodaje jednak, że to nie on był inicjatorem rozpoczęcia kursów, a w sprawie ich kontynuowania powinni dogadać się przede wszystkim urzędnicy samorządów z Trójmiasta i półwyspu Helskiego. To wydaje się jednak nierealne. Wiceprezydent Gdyni Marek Stępa jeszcze kilka tygodni temu mówił, że chce usiąść do rozmów z partnerami z Gdańska i półwyspu. Tak się stało, ale negocjacje zakończyły się fiaskiem. Teraz w Gdyni rozważają, czy kontynuować kursy tylko z tego miasta i nie jednocześnie do Helu i Jastarni, lecz wyłącznie jednej z tych miejscowości. Ale także i ten plan to nic pewnego.

- To moja propozycja, jednak nie zapadły jeszcze żadne decyzje - zaznacza Stępa. - Dopiero rozpoczynamy rozmowy nad budżetem miasta na przyszły rok. Aby tramwaje mogły wyruszyć, ich finansowanie muszą jeszcze zaakceptować radni Gdyni.

Może wrócą

Rozmowa z Mieczysławem Strukiem, marszałkiem województwa pomorskiego

Tramwajów wodnych z Trójmiasta na Hel w przyszłym roku nie będzie. Nie żal Panu jako mieszkańcowi półwyspu?
Jest mi żal. Jednak nie ja byłem inicjatorem tego przedsięwzięcia. Uczestniczyliśmy jedynie jako Urząd Marszałkowski we współfinansowaniu tramwajów. Aby projekt ten był kontynuowany, chcieć muszą tego i finansować samorządowcy z Trójmiasta i półwyspu. To im powinno najbardziej zależeć.

Samorządowcy mówią jednak, że wycofał się Pan ze współfinansowania tramwajów w przyszłym roku.
Nieprawda. Nikt mnie wprost nie zapytał, czy będziemy dalej finansować projekt, np. poprzez dotacje z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

Widzi Pan szansę, aby tramwaje wróciły, nie w 2013 r., ale przyszłych latach? Chcą tego mieszkańcy i turyści.
Widzę i będę optował za kontynuowaniem projektu. Trzeba to jednak lepiej zorganizować. Rozpisać przetarg, który ma szansę wygrać nie tylko jeden operator, ale inni przewoźnicy z basenu Morza Bałtyckiego. Zredukować koszty, podpisać wieloletnią umowę. Nie stać nas, aby co roku dokładać do tramwajów z publicznych pieniędzy co najmniej 2 mln złotych.

Przeczytaj o tramwajach wodnych z Gdańska na Mierzeję Helską:

Gdańsk. Tramwaj wodny z Gdańska do Helu nie cieszy pasażerów
Tramwaje wodne w Gdańsku: Prawie 100 tysięcy pasażerów skorzystało z propozycji ZTM
Tramwaje wodne z Trójmiasta na Hel - przeczytaj wszytsko na ten temat!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto