- Mimo że sąd zakwestionował zintegrowane pozwolenie, które Eko Dolina otrzymała, to zakład ciągle korzysta z kwatery składowej odpadów zwanej B2. Widziałem to w tym tygodniu na własne oczy - zapewnia Mirosław Sikorski, jeden z protestujących.
Pozwolenie zintegrowane, które jest sednem tej sprawy, to decyzja regulująca zasady związane z ochroną środowiska i instalacji, które mogą powodować jego zanieczyszczenie. Eko Dolina takowe otrzymała.
Przypomnijmy, że warszawski sąd cofnął owe pozwolenie, bo przyznał w styczniu, iż "rozpoczęcie składowania odpadów w nowej kwaterze, jak również ewentualna konieczność usunięcia złożonych w niej odpadów, będzie stanowiło istotną i trwałą zmianę rzeczywistości, a przy tym nie będzie to sytuacja obojętna dla środowiska".
Eko Park zamierza zorganizować w czwartek protest, który odbędzie się w Gdyni.
Natomiast Eko Dolina uważa, że korzysta z kwatery legalnie i odpiera zarzut, jakoby nie respektowała postanowień sądu.
- Zażalenia zostały już złożone, a więc nie ma obecnie żadnej podstawy na to, abyśmy nie mogli korzystać z kwatery B2 - mówi Cezary Jakubowski, prezes zarządu łężyckiej Eko Doliny. - Przygotowało je zarówno Ministerstwo Środowiska, które jest stroną tego postępowania, jak również nasza firma, czyli Eko Dolina, która za stronę niedawno została uznana - dodaje.
Spór mieszkańców z władzami Eko Doliny o zakład utylizacji odpadów
Prezes Eko Doliny jest przekonany, że argumenty, które przedstawił w zażaleniu, wpłyną na zmianę decyzji sądu, bowiem - jak zwraca uwagę Jakubowski - orzeczenie o cofnięciu pozwolenia zostało oparte na kwestiach formalnych, a nie z powodów merytorycznych.
Protest pod gdyńskim magistratem rozpocznie się w czwartek o godzinie 13.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?