Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdynia. Kartka z kalendarza (6.10.2015). W Gdyni nadal nielegalnie pobierają opłaty za parkowanie. Będzie pozew zbiorowy przeciwko miastu?

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
archiwum Polska Press
Mimo jednoznacznego stanowiska ministerstwa infrastruktury i napomnień ze strony wojewody pomorskiego siedem lat temu kwitł w Gdyni w najlepsze proceder nielegalnego pobierania opłat za parkowanie na niewłaściwie oznakowanych miejscach postojowych. Zdenerwowani kierowcy rozważali złożenie pozwu zbiorowego przeciwko gminie. Temat ten 6 października 2015 roku przedstawił "Dziennik Bałtycki".

Jak można było wówczas przeczytać, Pomorski Urząd Wojewódzki, ministerstwo infrastruktury oraz niezależni prawnicy, z którymi konsultował się reporter gazety, byli zgodni: znaczna część strefy płatnego parkowania w Gdyni jest niewłaściwie oznakowana, nie ma wyznaczonych na nawierzchni miejsc postojowych, a miasto nielegalnie od ponad półtora roku pobiera od kierowców opłaty. Opinie te sprawiły, iż ci ostatni gremialnie ruszyli w 2015 roku do Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni domagając się anulowania mandatów za nieuiszczenie opłaty lub przekroczenie czasu postoju w strefie.

Tyle tylko, że specjaliści z gdyńskiego ZDiZ żadnych tego typu roszczeń uwzględniać nie zamierzali. Przygotowali za to wzór pisma, które rozsyłane było kierowcom. Urzędnicy powoływali się m.in. na wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego ze stycznia 2014 roku, a więc wydanego miesiąc przed wejściem w życie nowych przepisów, zgodnie z którymi każde miejsce postojowe w strefie płatnego parkowania musi być wyznaczone znakiem poziomym.

Reporter "Dziennika Bałtyckiego" pismo rozsyłane kierowcom przez ZDiZ postanowił przesłać do oceny niezależnym prawnikom. Na jego treści nie pozostawili oni suchej nitki. Nie mieli żadnych wątpliwości, że stanowisko ZDiZ nie ma umocowania w obowiązujących przepisach.

- Po pierwsze, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego nie znajduje uzasadnienia wobec faktu jego oparcia na nieobowiązującym już stanie prawnym, ponieważ został on wydany przed wejściem w życie rozporządzenia ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej - wyliczał mecenas Roman Olszewski. - Po drugie, stanowisko ZDiZ w istocie sprowadza się do tego, że na terenie Gdyni nie obowiązują wspomniane przepisy. Co więcej, przywoływana przez ZDiZ uchwała Rady Miasta Gdyni w hierarchii źródeł prawa nie dominuje nad rozporządzeniem ministra. Po trzecie, ZDiZ w Gdyni nie decyduje o tym, czy jakiś przepis prawa obowiązuje, czy też nie.

Na stronie internetowej "Dziennika Bałtyckiego" przeczytacie, jakie były porady prawników dla kierowców w kwestii ewentualnego skierowania pozwu zbiorowego przeciwko gminie. Zachęcamy ponadto do zajrzenia do pozostałych kartek z kalendarza i wspomnień z najciekawszych wydarzeń w Gdyni w ostatnich latach, które wyświetlą się po kliknięciu w ten link.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto