Elektronicznie sterowany system rolet zamontowano w gdyńskiej hali. Kosztowna inwestycja się zwróci?

Inwestycja została odebrana, efekty pracy wykonawcy widzowie podziwiać będą mogli pierwszy raz już w środę. W hali przy ul. Kazimierza Górskiego wystąpi tego dnia wieczorem Orquestra Buena Vista Social Club.

Dyrektor gdyńskiego obiektu, Mariusz Machnikowski, który był głównym orędownikiem montażu kosztownego systemu, jest przekonany, iż taka nowinka techniczna poprawi akustykę oraz komfort oglądania widowisk przez widzów.

Rozwiązanie, które zastosowano obecnie w Gdyni, podpatrzył on w Berlinie, podczas odbywającego się na kolarskim welodromie koncertu kultowej kapeli The Cure.

– Obiekt ten mieści 7 tys. widzów, ale na widowisko to nie sprzedano wszystkich biletów – mówi Machnikowski. – Organizatorzy nie przejęli się tym jednak i w kilka minut odgrodzili roletami puste miejsca na widowni. Atmosfera od razu zrobiła się inna. Widzom w odbiorze koncertu, który nota bene okazał się znakomity, nie przeszkadzał widok pustych krzesełek.

Czytaj również: Kontrowersyjny wydatek władz Gdyni stał się faktem. Kto dostarczy kotarę do gdyńskiej hali?

Walory estetyczne to jednak nie był decydujący czynnik, jaki skłonił władze Gdyni i dyrekcję hali do wyłożenia pieniędzy na zamontowanie systemu. Jeszcze ważniejsze jest, iż dzięki tej nowince technicznej obiekt, mieszczący dziś niecałe 5 tys. widzów, przystosować można do organizacji mniejszych, kameralnych przedsięwzięć.

Zarządcy hali mają już opracowane odpowiednie warianty na ewentualność targów, konferencji, gal, czy nawet pokazów mody. Odgradzając fragmenty obiektu roletami bez najmniejszego problemu można „zmniejszyć” halę do tysiąca, czy nawet pięciuset miejsc. Dotychczas brak takiej możliwości powodował liczne kłopoty.

– Dla przykładu w hali nie mógł odbyć się koncert znakomitej wokalistki Randy Crawford, występującej podczas Gdynia Ladies Jazz Festiwal, bowiem artystka ta ma zasadę, iż nie śpiewa w obiektach mieszczących więcej, niż 1 tys. widzów – mówi Mariusz Machnikowski. – Dziś nie byłoby już z tym problemu. Halę do takiej wielkości jesteśmy w stanie przystosować dosłownie w kilka minut.

Dzięki temu zwiększy się też konkurencyjność obiektu i zdaniem jej zarządców uda pozyskać się wiele nowych imprez.

– W segmencie hal do 7 tys. miejsc jesteśmy dziś zdecydowanie numerem jeden w Polsce – mówi Mariusz Machnikowski. – Możemy skutecznie rywalizować z klubami muzycznymi, czy nawet filharmonią na Ołowiance, bo akustykę od niej mamy z pewnością nie gorszą. Udowodnię to zresztą, zlecając opracowanie specjalistycznego ridera. Dokument ten gotowy może być jeszcze w tym roku. System rolet sprawia, iż organizatorzy widowisk w Gdyni mogą czuć się niezwykle komfortowo. Jeśli planują koncert na 1 tys. osób, a sprzeda się kilkaset więcej biletów, nie będzie żadnego problemu. Podpisujemy aneks do umowy, powiększamy liczbę miejsc na widowni i wszyscy są zadowoleni.

Zobacz ZDJĘCIA z montowania kotary, kulis scenicznych i systemu rolet w hali Gdynia

Montaż systemu rolet kosztował niecałe 2 mln zł. Warto też przypomnieć, iż wydatek ten mocno krytykowali opozycyjni radni Gdyni. Podważali oni sens udzielania dotacji na taki cel z budżetu miasta, twierdząc, iż pieniądze byłyby lepiej wykorzystane, gdyby przeznaczyć je choćby na remont dróg gminnych.

Zarządcy hali podkreślają jednak, iż zainwestowane środki się zwrócą. Dzięki większej liczbie imprez, których dziś w hali i tak odbywa się średnio ponad sto rocznie, obiekt ma szansę sam finansować swoją działalność.

W pierwszej połowie tego roku przychód hali wyniósł ponad 1,3 mln zł. Całkowite koszty utrzymania przekroczyły natomiast kwotę 1,8 mln zł.