MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

CPK a sprawa gdyńska. Czy opóźnienia w inwestycji odbiją się na Drodze Czerwonej?

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Tędy przebiegać ma Droga Czerwona.
Tędy przebiegać ma Droga Czerwona. Przemyslaw Swiderski
Próżno szukać drugiego projektu inwestycyjnego, który wywoływałby aż takie emocje. Centralny Port Komunikacyjny spędza sen z powiek wielu ekspertom, bije również rekordy popularności w mediach społecznościowych. Marcin Horała podczas brefingu prasowego w Gdyni przekonywał, że zaniechanie jego budowy może negatywnie wpłynąć m.in. na plany budowy Drogi Czerwonej.

Marcin Horała: „Prorozwojowe projekty ważne dla Polaków stanęły pod znakiem zapytania”

Polska debata publiczna w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego w ostatnim czasie podzieliła się na dwa obozy. Entuzjaści projektu podkreślają szansę rozwojową, którą niesie za sobą CPK, sceptycy, początkowo bardzo niechętni inwestycji, nazywający ją m.in. „pilnowaniem łąki w Baranowie”, zmienili ton i obecnie podają w wątpliwość wydatki, które do tej pory były i mają być przeznaczone na tę inwestycję.

W Gdyni o potrzebie budowy CPK przekonywał Marcin Horała. Poseł Prawa i Sprawiedliwości ostrzegał, że jeżeli inwestycja zostanie zaniechana, będzie to bardzo zła wiadomość dla miasta i Portu Gdynia.

- Rondo na ul. Polskiej to miejsce kluczowe dla przyszłego układu komunikacyjnego Gdyni i Portu Gdynia - podkreślał Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Niedawno otwarto w okolicy Publiczny Terminal Promowy, największą inwestycję w Porcie Gdynia po 1989 roku. To właśnie rondo na ul. Polskiej będzie miejscem, gdzie powstanie przyszły węzeł na Drodze Czerwonej, który połączy terminal z systemem dróg krajowych i z Portem Zewnętrznym. Te wszystkie ważne, prorozwojowe inwestycje pozostały po poprzednim rządzie, jako rozpędzone procesy inwestycyjne. Droga Czerwona, powstaje dzięki środkom z programu Centralnego Portu Komunikacyjnego, toczą się prace planistyczne czy studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe.

- Polska może być bogatym, wysoce rozwiniętym krajem, ale wymaga skoku inwestycyjnego - twierdzi Marcin Horała.
- Polska może być bogatym, wysoce rozwiniętym krajem, ale wymaga skoku inwestycyjnego - twierdzi Marcin Horała. Łukasz Kamasz

Zdaniem Horały, kwestionowanie programu CPK, oznaczać może opóźnienia inwestycyjne w Gdyni, w tym również te, tak strategiczne ważne dla polskiego przemysłu stoczniowego.

- Niestety w ostatnich miesiącach te projekty, tak jak wiele innych ważnych prorozwojowych projektów stanęły pod znakiem zapytania - ostrzega Marcin Horała. - Program CPK jest kwestionowany. Dzięki CPK inwestycja Drogi Czerwonej się rozpoczęła. Tak samo jak Port Zewnętrzny, już teraz wszyscy mówią jakim sukcesem okazał się Baltic Hub w Gdańsku. Polska potrzebuje takich inwestycji, dlatego w Parlamencie Europejskim, bo to kwestia funduszy europejskich, jak i na arenie krajowej, zamierzamy zabiegać o to, aby rozwój Polski nie był spowalniany. Polska może być bogatym, wysoce rozwiniętym krajem, ale wymaga skoku inwestycyjnego, a nie paździerzowych prowizorek, które obecnie się nam serwuje.

Czym ma być Droga Czerwona?

Droga Czerwona połączy port w Gdyni z systemem dróg krajowych, w tym z trasą ekspresową S6. Będzie długa na 9 kilometrów i pozwoli odciążyć często zakorkowaną oraz znajdującą się w coraz gorszym stanie technicznym Estakadę Kwiatkowskiego, której fragmenty są co chwilę zamykane i remontowane.

Droga Czerwona będzie się składać z trzech odcinków:

  • nr 1: węzeł Gdynia Chylonia - węzeł Kwiatkowskiego II,
  • nr 2: węzeł Kwiatkowskiego II - węzeł Ofiar Grudnia ‘70,
  • nr 3: węzeł Ofiar Grudnia ‘70 - węzeł Terminal Promowy.

CPK powstanie - zadeklarowali niedawno przedstawiciele rządu

Przypomnijmy, że kwietniu Maciej Lasek, obecny pełnomocnik rządu ds. CPK, przekazał, że projekt nie będzie „skasowany”, ale najpierw potrzebne będzie jego urealnienie i optymalizacja.

– My ten projekt sprowadzamy trochę z (...) chmur na ziemię. Stąpamy twardo po ziemi, chcemy go realizować, ale ma być to zrobione dobrze – mówił Maciej Lasek, podczas kwietniowego Kongresu Projektantów i Inżynierów. - Nie chcemy kasować tego projektu, tylko chcemy go urealnić. Już sporo wiemy, bo osiem audytów wewnętrznych, które zostały przeprowadzone, wpłynęło do biura pełnomocnika. (...) Audyty, na które oczekiwałem, to głównie audyty harmonogramowe. Projekt lotniskowy, na początku było mówione, że to będzie lotnisko, które umożliwi przewóz rzędu najpierw 40, a potem 60 albo i więcej milionów pasażerów rocznie. Dzisiaj mamy przeskalowany, już wewnątrz spółki, ten projekt na 34 mln.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: CPK a sprawa gdyńska. Czy opóźnienia w inwestycji odbiją się na Drodze Czerwonej? - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto