Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bałtyk znowu atakuje lidera ligi

Szymon Szadurski
Kiedy wicelider tabeli gra z czerwoną latarnią ligi, wynik jest łatwy do przewidzenia. Piłkarze Bałtyku Gdynia, którym dziś przyjdzie zmierzyć się na wyjeździe z bardzo słabo spisującą się w tej rundzie Polonią Słubice, nie mają więc innego wyjścia, jak zwyciężyć. Jeśli sięgną po komplet punktów, kolejny raz w tym sezonie mają szansę wyprzedzić lidera, Olimpię Grudziądz, która wyjechała w ten weekend na znacznie trudniejszy mecz z Czarnymi Żagań. To dodatkowy argument za tym, że Polonię trzeba bezwzględnie ograć. Trener Bałtyku Piotr Rzepka studzi jednak hurraoptymistyczne nastroje i stara się tak zmobilizować swoich podopiecznych, aby nie zlekceważyli słabszego rywala.

- W takim meczu, jak z Polonią, możemy dużo zyskać, lecz także dużo stracić - mówi Piotr Rzepka. - Mimo iż nasz przeciwnik znajduje się aż o 16 miejsc niżej w tabeli, musimy przystąpić do meczu skoncentrowani. Liga jest wyrównana i nawet takie zespoły jak Słubice potrafią sprawić niespodziankę. Warto tylko przypomnieć, iż Polonia w zeszłej kolejce zremisowała na wyjeździe 0:0 z typowaną do awansu Zawiszą Bydgoszcz.
Piłkarze Bałtyku, aby odpowiednio przygotować się do meczu, wyjechali z Gdyni już w piątek. Po drodze do Słubic zatrzymali się w Gorzowie Wielkopolskim, gdzie wczoraj trener Rzepka przeprowadził rozruch na obiektach miejscowego GKP. Co ważne, w zespole nie ma poważniejszych ubytków kadrowych.
Sobotni mecz w Słubicach będzie miał też kilka smaczków. Z ciekawostek warto odnotować, iż jeszcze dwa lata temu barwy Polonii reprezentowali dwaj obecni piłkarze Bałtyku, Michał Benkowski i Lilo. Aktualnym szkoleniowcem zespołu ze Słubic jest natomiast Wojciech Wąsikiewicz. Tej charakterystycznej w polskim światku futbolowym postaci w Trójmieście bliżej nikomu przedstawiać nie trzeba, bowiem popularny "Wąs" był asystentem Huberta Kostki w Lechii/Olimpii Gdańsk, w późniejszych czasach zaś trenerem i dyrektorem sportowym Arki Gdynia. Temu doświadczonemu 64-letniemu szkoleniowcowi, nota bene skazanemu w zawieszeniu za udział w aferze korupcyjnej w polskiej piłce, z Polonią jednak wyraźnie nie idzie. W pięciu meczach, gdy zasiada na jej ławce trenerskiej, jeszcze nie zaznał smaku zwycięstwa, a jego piłkarze nie strzelili ani jednego gola.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto