Niekorzystny początkowo dla kibiców werdykt podjęto po uwagach obserwatora niedawnego spotkania Zagłębia z Nielbą Wągrowiec, w trakcie którego - zdaniem delegata związku - sosnowieccy kibice eksponowali transparenty nawołujące do waśni i nienawiści. Działacze z Sosnowca już zapowiedzieli, że od kary nałożonej przez WD PZPN będą się odwoływać. Generalnie zaś dobrze się stało, że jeden z najciekawszych meczów w weekendowej rundzie grupy zachodniej II ligi będą mogli obejrzeć kibice, bowiem zwyczaj grania w polskiej lidze przy pustych trybunach zbyt często staje się ostatnio smutną tradycją, rzadko spotykaną w innych krajach Europy. Warto też wspomnieć, że już ostatni mecz Zagłębia z Bałtykiem na Stadionie Ludowym, w ubiegłym sezonie, rozgrywano bez udziału fanów, powtórka z rozrywki byłaby więc dla kibiców gorzką pigułką do przełknięcia.
Gdynianie, którzy sąsiadują w tabeli z Zagłębiem, wyprzedzając sosnowiczan zaledwie o jeden punkt i dwa miejsca, przystąpią niestety do dzisiejszego meczu poważnie osłabieni. Co prawda wraca do składu kapitan zespołu Marcin Martyniuk, jednak zdekompletowany jest blok defensywy. Trener Bałtyku Piotr Rzepka nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych, bocznych obrońców, Dawida Łozińskiego i Wojciecha Musuły. Na domiar złego za czerwoną kartkę, obejrzaną za faul taktyczny w spotkaniu z Jarotą Jarocin, pauzuje kolejny defensor, stoper Michał Benkowski. Zagrać w meczu z Zagłębiem nie będzie mógł także Brazylijczyk Lilo. Pomocnik ten jest wypożyczony do Gdyni z drużyny z Sosnowca, umowa między klubami jest tak skonstruowana, że zawodnik z Kraju Kawy przeciwko Zagłębiu wystąpić nie może.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?