Wybory samorządowe 2014 w Trójmieście. Jak zmieni się układ sił w trójmiejskich radach miast?

Choć w Gdańsku w ostatnich czterech latach wyraźnie narosło społeczne niezadowolenie z rządów Pawła Adamowicza, któremu zarzuca się głównie arogancję w sposobie sprawowania władzy, mało prawdopodobne jest, by nie utrzymał fotela prezydenta.

Adamowiczowi chcą zagrozić Andrzej Jaworski (PiS), Ewa Lieder (Gdańsk Obywatelski), Jarosław Szczukowski (SLD), Waldemar Bartelik (niezależny) oraz Zbigniew Wysocki (KNP). Jednak jak się komentuje, żaden z tych kandydatów nie jest na tyle mocny, by pokonać prezydenta. Potwierdzają to zresztą ostatnie sondaże, które Adamowiczowi dają około 43 proc. głosów. Zdaniem działaczy PiS, dojdzie jednak do drugiej tury i pojedynku między Jaworskim a Adamowiczem.

Wybory samorządowe 2014 w Gdańsku

O ile we władzach miasta zaskoczenia raczej nie będzie, o tyle może się namieszać w Radzie Miasta Gdańska. Szansę na większą liczbę mandatów, niż dotychczasowy jeden, ma SLD. Przekroczenie progu i szansę na pozapartyjną reprezentację w radzie sondaże dają też Gdańskowi Obywatelskiemu. PO pewnie nadal utrzyma większość, aczkolwiek będzie to większość mocno przetasowana - kilkoro obecnych radnych tego klubu wycofało się z kandydowania na następną kadencję. A czołowe miejsca na listach zajmują kandydaci związani z Młodymi Demokratami, którzy mogą zagrozić dotychczasowym liderom ugrupowania, związanym z prezydentem Adamowiczem.

W Gdyni zdecydowanym faworytem do reelekcji prezydenckiej jest Wojciech Szczurek, jeden z najpopularniejszych samorządowców na Pomorzu. Byłoby wręcz sensacją, gdyby którykolwiek z jego kontrkandydatów - Marcin Horała z PiS, Artur Dziambor z Nowej Prawicy bądź Andrzej Różański z Sojuszu Lewicy Demokratycznej - Lewica Razem, nie tyle wygrał z urzędującym prezydentem, co nawet zdołał doprowadzić do drugiej tury głosowania. Warto przypomnieć, iż Szczurek cztery lata temu uzyskał poparcie na poziomie 87 proc., co oznaczało najlepszy wynik spośród prezydentów wszystkich większych miast w Polsce. Należy się też spodziewać, iż kierowana przez niego Samorządność kolejny raz z rzędu uzyska większość głosów w Radzie Miasta Gdyni. W tej kadencji współpracownicy Wojciecha Szczurka obsadzili aż 21 z 28 miejsc w sali posiedzeń rady.

Wybory samorządowe 2014 w Gdyni.

W Sopocie również nie powinno być niespodzianek w walce o fotel prezydenta kurortu. Jeśli ufać ostatnim sondażom, obecny prezydent Jacek Karnowski w pierwszej turze uzyska ponad 50 proc. głosów. W tej kampanii samorządowiec rywalizuje z Grażyną Czajkowską z Kocham Sopot, Małgorzatą Tarasiewicz z inicjatywy Mieszkańcy dla Sopotu i Michałem Stróżykiem z PiS. Sam Karnowski stoi na czele Platformy Sopocian.
Przetasowania mogą z kolei nastąpić w Radzie Miasta. W tej kadencji, przez pierwsze trzy lata, większość miała nieformalna koalicja Kocham Sopot i PiS. KS wciągnęło do rady więcej członków niż pozostałe kluby, a w skład Mieszkańców dla Sopotu wchodzi kilku bardzo aktywnych sopocian.

Wybory samorządowe 2014 w Sopocie.

Zdaniem dr. Krzysztofa Piekarskiego, politologa z Instytutu Politologii Uniwersytetu Gdańskiego, wszystko wskazuje na to, że niespodzianek na fotelach prezydentów nie będzie.
- Oni nie mają z kim przegrać. Kontrkandydaci wszystkich trzech prezydentów są mizerni pod kątem medialności i rozpoznawalności - ocenia dr Piekarski.
współ. Szymon SzadurskiI