Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielka metamorfoza biurowca przy alei Zwycięstwa w Gdyni. Był kompletną ruiną, jednak powstał jak Feniks z popiołów ZDJĘCIA

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Niszczejący biurowiec przy alei Zwycięstwa 173 w Gdyni Redłowie przez lata szpecił krajobraz tej dzielnicy, ale to się na szczęście już zmieniło. Odnowiony budynek zyskał nawet pierwszego najemcę, a jest nim mocno związana z Gdynią spółka BFI.

Firma zajmująca się transportem i logistyką oficjalnie otworzyła już siedzibę w nowej lokalizacji. Miejsce pracy przy al. Zwycięstwa 173 zyskało tym samym ponad trzydzieści osób.

- Zaczynaliśmy biznes w 2011 roku na kanapie w pokoju mieszkania moich rodziców, a obecnie ciągle się rozwijamy - śmieje się Łukasz Perkowski, dyrektor zarządzający BFI. - Obecnie BFI to spory zespół niezwykłych, zaangażowanych, porządnych ludzi. Razem śmiało inwestujemy w nowe rozwiązania technologiczne oraz IT. I to zaczyna przynosić coraz lepsze efekty. Ale bądźmy szczerzy - za sukcesem stoi mocny zespół, który jest siłą napędową kolejnych przedsięwzięć firmy.

Spółka BFI w początkowej fazie działalności zajmowała się ochroną środowiska, utylizacją odpadów i paliwami alternatywnymi. Po tym, jak jej zarządcy zebrali więcej doświadczeń, od 2013 roku skupili się na transporcie i aktywności w branży TSL, czyli także spedycji i logistyce. Firma korzystała ze wsparcia m.in. Fundacji Gospodarczej. Ważnym krokiem w jej rozwoju była decyzja o ulokowaniu się, przed ostatnimi przenosinami do nowego biurowca, w siedzibie Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego.

- Byliśmy jedyną firmą logistyczną w PPNT - mówi Łukasz Perkowski. - Sąsiedztwo spółek i podmiotów z innych branż, jak dla przykładu informatyczna, dużo nam dało. Poznaliśmy fajnych ludzi. Mogliśmy cały czas wymieniać doświadczenia z najlepszymi w mieście specjalistami i innowatorami z różnych dziedzin.

Inspiracją do dalszej pracy, umacniania pozycji na rynku i rozwoju było drugie miejsce, jakie firma zajęła w konkursie dla nowych startupów, organizowanym przez PPNT.

Zobacz także: Startuje największa inwestycja biurowa w Gdyni. Efektowne budynki mają być gotowe już w 2021 roku

Obecnie BFI transportuje do wszystkich krajów Unii Europejskiej m.in. towary sypkie, odpady, artykuły spożywcze, zboża, pasze. Firma rozwinęła się na tyle, że w jej strukturach powstał zespół przewozów kontenerowych. BFI zajmuje się także transportem plandekowym. Jej model biznesowy polega na inwestowaniu w flotę naczep. BFI nie posiada własnych ciągników siodłowych i stosuje outsourcing, współpracując z przewoźnikami posiadającymi flotę samochodową, poszukującymi profesjonalnych biznesów.

- Porwaliśmy się na duży projekt - mówi Piotr Ostromęcki, dyrektor ds. rozwoju firmy w BFI. - Jeszcze kilka lat temu trudno było jednak przypuszczać, że znajdziemy się w miejscu, w którym dziś jesteśmy. Mamy spore plany na przyszłość i zamierzamy je konsekwentnie realizować.

Przypadkowa nie jest też nazwa miejsca, w którym obecnie rozwija się BFI. Biurowiec, będący jeszcze kilka lat temu ruiną i zasłaniany reklamami wielkopowierzchniowymi, nazwano Fenix.

- To dlatego, że powstał niemal z popiołów, jak ten mityczny ptak - mówi Piotr Ostromęcki.

Za inwestycję przy al. Zwycięstwa 173 odpowiadał Jerzy Jankowski, przedsiębiorca z Gdyni. To właśnie on w 2009 roku wygrał licytację na zakup zrujnowanego wówczas biurowca. Z kolei wnętrza w Feniksie, w tym te w siedzibie BFI, zaprojektowała jego córka Agnieszka Jankowska z firmy UrbanStories.

- Nieruchomość i jej otoczenie trzeba było uporządkować, uregulować też kwestie parkingu i dojazdu - mówi Jerzy Jankowski. - Zmieniliśmy plany co do przeznaczenia budynku. Początkowo górne piętra miała zajmować klinika. Dziś mieści przestrzeń handlowo-usługową na parterze i pomieszczenia biurowe na piętrze. Staraliśmy się, aby budynek był nowoczesny i wykonany w najnowszych technologiach, a użytkowanie było wygodne. Przestronne wnętrza dają możliwości aranżacji i dostępne są dla osób z niepełnosprawnościami. Szczególnie funkcjonalna jest szeroka, długa winda, która pierwotnie miała służyć też do przewozu łóżek. Dzielnie pomagała mi moja córka, która jest architektką wnętrz.

Zobacz także: W Gdyni rosną liczne, nowe osiedla. Zachwycą swoim wyglądem i funkcjonalnością

- Aranżując wnętrza staraliśmy się stworzyć przestrzenie uniwersalne - dodaje Agnieszka Jankowska. - Zewnętrzna elewacja początkowo miała być szklana, ale nie chcieliśmy powielać projektu sąsiedniego budynku. Ponadto chcieliśmy nawiązać do architektury gdyńskiego modernizmu, czystych, białych elewacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto