Legendarna jednostka poszła na dno w nocy, tuż po wodowaniu w tym sezonie. Żeglarze, mimo czujności, nie wykryli na czas przecieku i jednostka nabrała wody.
Jak informuje Jacek Kjewski na portalu Jachting.com:
- Drewniane jachty przez okres zimowy rozsychają się, przez co szpary pomiędzy plankami - deskami poszycia - się zwiększają i naturalnym jest "branie wody" pierwsze godziny czy nawet dni po wodowaniu. Dlatego wodowanie drewnianego jachtu wymaga pewnej wiedzy i uprzednich przygotowań - m.in. zwilżania kadłuba, a po wodowaniu odpompowywania wody. Samo zatopienie jachtu nie uszkadza jego struktury, jednak konieczna staje się wymiana elementów wnętrza, instalacji elektrycznej i części elektroniki, wyposażenia pokładu (zwłaszcza windy kotwicznej), a nade wszystko odnowienia po tych pracach świadectwa klasy jachtu. Są to poważne koszty.
Jacht Copernicus należy do gdyńskiego Yacht Klubu Stal. Obecnie trwa ratowanie jednostki.
Jacht został zaprojektowany do udziału w regatach okołoziemskich Whitbread Round The World Race '73, gdzie zajął 11. miejsce Drewniany kadłub „Copernicusa” zbudowany został w Gdańskiej Stoczni Jachtowej Stogi w 1973 roku przy udziale członków Yacht Klubu Stal Gdynia.
Po zakończeniu regat jacht służył i służy celom statutowym Yacht Klubu Stal Gdynia, w tym szkoleniu żeglarskiemu, organizowaniu rejsów i częściowo czarterom. Pływał po Bałtyku i Morzu Północnym.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?