W Gdyni kobiety chcą służyć w wojsku

Rozpoczynają czteromiesięczne szkolenie, przygotowujące do pełnienia służby w Narodowych Siłach Rezerwowych. Jak to w wojsku, kobiety nie mają żadnej taryfy ulgowej.

- Służba przygotowawcza jest całkowicie dobrowolna - mówi kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik prasowy dowódcy Marynarki Wojennej. - Dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Panie stanowią coraz wyższy procent stanu osobowego armii. Pełnią funkcje na równi z mężczyznami i mogą ubiegać się o przydział na każde stanowisko na zasadach zdrowej konkurencji. Obecnie pilotują śmigłowce i samoloty, pracują jako nawigatorzy. Na zasadach konkurencji odbywa się też rekrutacja wśród kobiet. Tu liczy się przygotowanie, możliwości psychofizyczne, wyniki testów i rozmowy kwalifikacyjnej kandydatki. Nie ma limitu stanowisk dla kobiet w mundurach.

Z chwilą rozpoczęcia służby żołnierze służby przygotowawczej w korpusie szeregowych otrzymują tytuł elewa. Okres przygotowawczy zakończy się egzaminem. Jego wynik będzie podstawą do ubiegania się o stanowiska służbowe w Narodowych Siłach Rezerwowych.

Na półmetku szkolenia podstawowego, czyli 24 czerwca, elewi uroczyście złożą przysięgę wojskową. Po zdaniu egzaminów przystąpią do miesięcznego treningu specjalistycznego. Ten etap ma przygotować ochotników do objęcia konkretnych stanowisk w Narodowych Siłach Rezerwowych. Mogą ubiegać się o jedną z trzynastu specjalizacji. Podczas tego szkolenia nauczą się m.in. obsługi armaty przeciwlotniczej, sprzętu do likwidacji skażeń, radiostacji, przenośnego zestawu rakietowego, stacji radiolokacyjnych czy urządzeń radionawigacyjnych.

Czytaj także:
Gdynia: Podchorążowie Akademii Marynarki Wojennej mistrzami świata
Wybrano nowe władze Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni
Marynarka Wojenna udoskonala system dowodzenia