Wczoraj tuż po północy policjanci z gdyńskiej drogówki zauważyli na ul. Morskiej bardzo szybko jadący samochód. Postanowili zatrzymać toyotę do kontroli. Kierowca jednak nie zlekceważył wyraźne znaki policjanta i nadal jechał wprost na niego. Funkcjonariusz w ostatniej chwili, aby uniknąć potrącenia, odskoczył na bok.
Funkcjonariusze rozpoczęli pościg za sprawcą, który mimo, że mundurowi użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych, nie zatrzymał się. Uciekał w kierunku Rumi z prędkością około 170 km/h. Na skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Sabata nagle ruszył w stronę radiowozu próbując go ominąć. W tym momencie funkcjonariusze wybiegli z radiowozu. Kierowca toyoty widząc policjantów przy swoim pojeździe, ruszył do przodu i uderzył zderzakiem funkcjonariusza.
Mężczyzna po chwili został obezwładniony i zatrzymany. Kontrola trzeźwości wykazała 0,30 promila alkoholu w organizmie.
43-letni mieszkaniec województwa śląskiego został przewieziony do komisariatu w Rumi.
Prowadzenie auta po użyciu alkoholu oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi karą aresztu lub mandatem karnym w wysokości do 5 tys. zł.
Za potrącenie funkcjonariusza grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?