Przedłużająca się zima zostawiła po sobie głębokie ślady na gdyńskich ulicach. Żeby na dziury w drogach zwrócić uwagę lokalnych urzędników, rozpoczęliśmy akcję społeczną "Załatajmy dziury w jezdni". Ze względu na wybitnie kiepski stan, tytuł "Dziury Zimy" przyznajemy ponad pół kilometrowemu fragmentowi ulicy Łanowej. Całemu odcinkowi na raz. Niemożliwy byłby wybór tylko jednej dziury na tej trasie.
Łanowa będzie gładka
Gorzki tytuł "Dziury Zimy" przyznajemy wyrwom w gdyńskich jezdniach zgłoszonym przez Czytelników w ramach naszej akcji "Załatajmy dziury w jezdni". Zgłoszenia tych najbardziej uciążliwych przekazaliśmy miejskim urzędnikom. Tak jak to odnośnie łączącej Gdynię i Bojano ulicy Łanowej. Niedługo później było już pewne, że ulica Łanowa zostanie wyremontowana. - Przetarg na jej utwardzenie został już ogłoszony - mówił Stefan Benkowski, kierownik Działu Dróg w gdyńskim Zarządzie Dróg i Zieleni. - Szukamy wykonawcy prac. Naprawa potrwa około 40 dni.
Czytaj także: Remonty dróg w Gdyni rozpoczęte. Korki w godzinach szczytu przy Centrum Handlowym Klif
Sygnały o fatalnym stanie 0,6 -km odcinka ulicy Łanowej były jednymi z pierwszych, jakie otrzymaliśmy od Czytelników w ramach akcji "Załatajmy dziury w jezdni". Wskazywali oni, że naprawa jest konieczna jak najprędzej, ponieważ ta ulica jest dla gdynian jedynym łącznikiem ze wschodnią częścią Bojana. Co więcej, ma umożliwiać najkrótszy dojazd do Dąbrowy lub przez Wiczlino i Chwarzno do centrum miasta.
Wiele do zrobienia
Odzew na nasze zaproszenie do udziału w gdyńskiej odsłonie akcji "Załatajmy dziury w jezdni" był spory. Otrzymaliśmy wiele zgłoszeń od Czytelników, część z nich opisaliśmy na łamach "Dziennika Bałtyckiego".
Wśród nich była m.in. ulica Kochanowskiego, której mieszkańcy od 19 lat czekają na remont, czy ogromna dziura, jaka powstała około dwa metry od krawężnika, naprzeciwko przystanku komunikacji miejskiej Pomorski Park-Naukowo Technologiczny w al. Zwycięstwa. Kierowcy trolejbusów skarżyli się, że szeroka i głęboka wyrwa utrudnia odbieranie pasażerów z przystanku. I o ile druga z tych dziur została załatana od razu, to mieszkańcy ulicy Kochanowskiego będą musieli na remont jeszcze poczekać. Urzędnicy tłumaczą się brakiem funduszy w miejskiej kasie. W trakcie naszej akcji poruszaliśmy również m.in. problemy ulic Skrzypowej, Pustej, Wierzbowej, Chylońskiej, Pelczara i Wiczlińskiej oraz Grażyny, ale zgłoszeń było znacznie więcej.
Czytaj także: Stan dróg w Gdyni: Służby starają się na bieżąco łatać dziury w jezdniach
Są priorytety
Drogowcy przypominają, że miejskie ulice naprawiane są stale. Dziennie naprawa gdyńskich ulic kosztuje około 50-60 tysięcy złotych. Priorytetowe do naprawy są główne ciągi komunikacyjne, m.in. aleja Zwycięstwa, ul. Władysława IV czy ulica Morska. Z kolei ulice w dzielnicach są naprawiane w zależności od miejskiego budżetu. Co więcej, władze Gdyni wielokrotnie przyznawały, że mają do nadrobienia spore zaległości, a środków w budżecie miasta jest za mało, by od razu zaspokoić wszystkie potrzeby.
Wciąż czekamy na sygnały
Mimo, że oficjalnie zakończyliśmy już naszą akcję "Załatajmy dziury w jezdni" nie oznacza to, że nie będziemy już zwracać uwagi na zły stan jezdni w mieście. Wciąż zachęcamy Czytelników "Dziennika Bałtyckiego" do zgłaszania nam miejsc, które wymagają pilnej naprawy. Nadal będziemy przekazywać te informacje urzędnikom.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?