Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital im. św.Wincentego w Gdyni. Rodzice nie chcą, aby pediatria została przeniesiona

Jolanta Gromadzka -Anzelewicz
Nie pozwolimy, by w Szpitalu św. Wincentego a Paulo przestał istnieć oddział pediatrii - zapowiadają rodzice małych gdynian. - Będziemy protestować, zbieramy podpisy pod petycją do Urzędu Marszałkowskiego, bo to tam podjęto tę krzywdzącą nasze dzieci decyzję.

Tymczasem prezes Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni Redłowie, do którego przenieść ma się gdyńska pediatria, uspokaja - mali pacjenci tylko na tej przeprowadzce zyskają, bo w nowym centrum opieki nad matką i dzieckiem będą mieli znakomitą opiekę i dobre warunki.

- Dobre warunki? - dziwi się Agata Kordas, mama 3-letniego Stasia. Od znajomych, pracujących w redłowskim szpitalu, wie, że stary budynek dawnych koszar wojskowych, docelowa siedziba gdyńskiej pediatrii, jest zagrzybiony i zapleśniały. Oddziały, które do niedawna tam funkcjonowały, przeniosły się do pomieszczeń, gdzie panują lepsze warunki, została tylko pulmonologia z gruźlicą. A właśnie z nią pediatria ma dzielić piętro.

CZYTAJ TAKŻE: Pracownicy Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni zaniepokojeni planami likwidacji pediatrii i chirurgii.

Angelika Minta, mama 5,5-letniego Kacpra, w ogóle nie wyobraża sobie, by ze szpitala, który jest w centrum miasta, zniknął oddział pediatrii. Bo gdyby go nie było, jej wymiotujący, odwodniony synek nie przeżyłby podróży do dalej położonego szpitala. W św. Wincentym natychmiast udzielono mu pomocy, podłączono kroplówkę, podano leki. Pod troskliwą opieką lekarzy chłopczyk szybko wrócił do formy.

Na oddziale w tym szpitalu są świetne warunki, kilka lat temu przeszedł gruntowny remont. Małgorzata Rozengart, mama 7-letniego Alexa, również leczonego na pediatrii w Gdyni, tłumaczy, że rodziców z Chyloni, Oksywia, Pogórza, ale także z Kosakowa, Mostów, Rewy czy Pierwoszyna nie będzie stać na dojazd taksówką do odległego szpitala redłowskiego, który powinien skupić się na onkologii. Na dodatek Gdynia ma najmniejszą liczbę łóżek dziecięcych w stosunku do liczby mieszkańców - (jedno na 5 tys.) w całym regionie.

- Argumentów przeciw likwidacji pediatrii mamy wiele, zbieramy podpisy pod petycją do władz - zapowiada Dorota Kubalska-Krężel, mama Kuby. Już raz - w 2007 roku - próbowano pediatrię zlikwidować, ale rodzice ją obronili. Tym razem - jak mówią - też się to musi udać.

- U nas nie ma gruźlicy - oburza się Tomasz Sławatyniec, prezes Szpitala im. PCK w Gdyni Redłowie. - A gdyby był grzyb, sanepid by nas zamknął.

Jako pediatra i wieloletni szef dziecięcego szpitala w Dziekanowie Leśnym chce stworzyć dzieciom jak najlepsze warunki leczenia. Na trzech kondygnacjach - deklaruje - będą więc sąsiadować ze sobą dwa oddziały pediatrii - jeden dla maluchów do 3 lat, drugi dla dzieci w wieku od 3 do 18 lat. Do tego oddział chirurgii dziecięcej, a na parterze - duża izba przyjęć z salami obserwacyjnymi. Powstaną też izolatki dla dzieci z biegunką, o które od lat apelują lekarze z Gdyni.

- Rodzice mogą być spokojni, na izbie przyjęć non stop dyżurować będzie chirurg dziecięcy i pediatra, żadne dziecko nie będzie czekać w kolejce - dodaje Tomasz Sławatyniec.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szpital im. św.Wincentego w Gdyni. Rodzice nie chcą, aby pediatria została przeniesiona - Gdynia Nasze Miasto

Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto