Cały dzień trwało usuwanie skutków kolejnej, intensywnej ulewy, która nawiedziła Gdynię w sobotę rano. Najbardziej ucierpiało Śródmieście. Podtopione zostały domy, piwnice i garaże, magazyny sklepów.
Przy ul. Jana z Kolna woda zalała szyb windy. W centrum w wyniku podmycia terenu zapadały się chodniki i trawniki. Tak było m.in. przy skrzyżowaniu ulic Władysława IV i Armii Krajowej. Przy węźle Franciszki Cegielskiej z kolei skarpa osunęła się rano na ruchliwą ulicę - wjazd z al. Piłsudskiego w ul. Śląską. Zwały ziemi zablokowały jeden z newralgicznych punktów komunikacyjnych miasta. Teren zabezpieczyli strażnicy miejscy, a pracownicy Saniporu przez kilka godzin czyścili jezdnię. Ulica była w tym czasie nieprzejezdna. Strażacy 22 razy pompowali wodę z zalanych budynków - wyjeżdżali nawet do Gdańska-Osowy na ul. Sarnią, która leży w rejonie ich działania. W akcjach tych, które trwały do godz. 17, brali udział także pracownicy gdyńskiego Przedsiębiorstwa Wodno-Kanalizacyjnego. Wiele się działo także w pobliżu rzeki Kaczej, gdzie niebezpiecznie podniósł się poziom wody. W efekcie przy ul. Powstania Styczniowego, nieopodal Instytutu Medycyny Morskiej i Tropikalnej, ułożono zapory z worków z piaskiem. Na szczęście woda szybko opadła i nie doszło do zalania pobliskich terenów.
![od 12 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.2/images/video_restrictions/12.webp)
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?