Przypomnijmy, że jeden ze zwycięskich projektów w tegorocznym budżecie obywatelskim Gdyni, a mianowicie budowa schodów do rzeki Kaczej w Małym Kacku, stała się kością niezgody między mieszkańcami tej dzielnicy. Grupa osób zawiązała nieformalny komitet i zbierała podpisy pod wnioskiem o nierealizowanie wspomnianej inwestycji.
Powodem ku temu miały być duże koszty inwestycji (ponad 46 tysięcy złotych) oraz to, iż ich zdaniem schody będą nie tyle atrakcją dla okolicznych mieszkańców, co przede wszystkim dla miłośników napojów wyskokowych, którzy mają w tym miejscu swoje stałe miejsce spotkań.
- Taka argumentacja jest nieprawdziwa - twierdzi natomiast Halina Pałgan. - Teren do maja tego roku był zagrodzony i niedostępny dla osób postronnych. A od tego czasu nie było ani jednej interwencji Straży Miejskiej w sprawie spożywania tam alkoholu. Wiem, bo to sprawdziłam. Tak naprawdę protestują właściciele posesji wzdłuż rzeki oraz działkowcy z Rodzinnych Ogródków Działkowych. Oni bowiem zawłaszczyli sobie po prostu rzekę, traktują ją jak swoją i nie pasuje im to, aby tereny stały się ogólnodostępne - twierdzi radna.
Miasto już zapowiedziało, że nie ma możliwości, aby zwycięski projekt nie został zrealizowany. Na zgłaszanie uwag do projektów czas był w trakcie konsultacji społecznych. Natomiast niezrealizowanie tej inwestycji wiązałoby się z unieważnieniem całego głosowania w tegorocznym budżecie obywatelskim.
Zresztą miasto ma już plany wobec tych terenów, a budowa schodów niejako się w nie wpisuje. W gdyńskim magistracie przygotowywany jest bowiem właśnie plan zagospodarowania przestrzennego terenów wzdłuż rzeki, który zakłada między innymi przygotowanie trasy spacerowej dla mieszkańców.
Co natomiast na to wszystko przeciwnicy budowy schodów do rzeki Kaczej? Nie wiadomo. Nie chcieli z nami rozmawiać na temat szczegółów swojego protestu i jego pobudek.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?