Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy z kanalizacją na Wiczlinie. Mieszkańcy są zawiedzieni

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Mieszkańcy są zawiedzeni
Mieszkańcy są zawiedzeni Tomasz Bołt
Władzom Gdyni nie uda się w najbliższych latach skanalizować wszystkich ulic na Wiczlinie. Mieszkańcy są zawiedzeni.

Z programu kanalizowania obszaru Gdyni Zachód, który samorządowcy realizują za pieniądze Unii Europejskiej, wyłączono okolice trzech ulic - Gradowej, Śnieżnej i Tęczowej. Interwencje mieszkańców w gdyńskim Urzędzie Miasta nic nie pomogły.

- Czujemy się dyskryminowani - mówi Wojciech Białecki, jeden z mieszkańców. - Nie potrafimy zrozumieć, iż teren wszystkich okolicznych posesji zostanie uzbrojony i skanalizowany, tymczasem okolice naszych ulic, łącznie trzydzieści domostw, zostaną niechlubną, białą plamą na mapie miasta.

Mieszkańcy Wiczlina podkreślają, że gdy ponad rok temu miasto wspólnie z kontrolowaną przez samorząd spółką Przedsiębiorstwem Wodociągów i Kanalizacji ogłosiło plan skanalizowania i uzbrojenia w najbliższych latach terenu całej dzielnicy, deklaracje te wlały w ich serca nadzieję na lepsze życie. Realia mieszkania w tej części Gdyni są bowiem niewesołe - Wiczlino od lat uznaje się za najbardziej zaniedbany infrastrukturalnie obszar miasta. Większość ulic to zwykłe drogi gruntowe, wyglądające jak na wsi. Wielu mieszkańców zmuszonych jest do korzystania z szamb, co więcej, niektórzy ze studni, bowiem nie mają podłączeń wodociągowych.

- W takiej sytuacji nie może dziwić fakt, iż obietnice władz Gdyni i zapowiedzi szybkiego uzbrojenia dzielnicy bardzo ucieszyły lokalną społeczność - mówi Wojciech Białecki. - Taka inwestycja to dla nas szansa na skok cywilizacyjny. Liczyliśmy, iż dzięki tym pracom w końcu będziemy żyć na takim samym poziomie, jak mieszkańcy innych dzielnic. Ostatnie informacje, iż nasze ulice zostały wyłączone z programu uzbrajania i kanalizowania Gdyni Zachód, wprawiły nas w osłupienie i konsternację.

Gdynia ma problem z gęstą zabudową

Mieszkańcy, gdy tylko dotarły do nich nieprzychylne wieści, wybrali się do gdyńskiego urzędu, aby zapytać się o przyczyny podobnej decyzji.

- Dowiedzieliśmy się, że właściciele gruntów przylegających do naszych ulic nie chcieli ich sprzedać miastu - mówi Wojciech Białecki. - To jest jednak nieprawda. Rozmawiałem z tymi osobami. Twierdzą, że są zainteresowane zbyciem terenów w okolicach naszych ulic. Zagrywka urzędników tym bardziej jest więc dla nas niezrozumiała. Zastanawiamy się, co dalej, bo miasto nie określiło terminu, w którym nasze ulice mogłyby zostać skanalizowane.

Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni, mówi jednak, że wyłączenie z programu uzbrajania Gdyni Zachód okolic ul. Tęczowej, Gradowej i Śnieżnej nie jest żadną złośliwością wobec mieszkańców. Samorząd został zmuszony do podjęcia takiej decyzji.

Redłowski Klif nadal jest niebezpieczny

- Projekt kanalizowania Wiczlina i Chwarzna był planowany jako inwestycja kompleksowa, ale niestety natrafiliśmy na niespodziewane problemy - informuje Marek Stępa. - W przypadku ul. Tęczowej, Gradowej i Śnieżnej nasze służby podjęły negocjacje z właścicielami terenów, aby wykupić grunty niezbędne pod zrealizowanie inwestycji. Ceny zaproponowane nam za nabycie tych terenów były jednak zbyt wysokie, odbiegały od rynkowych stawek. Samorząd zaś, gospodarując publicznymi pieniędzmi, nie chce i przede wszystkim nie może kupować nieruchomości po stawkach wyższych, niż oszacował je rzeczoznawca.

Miasto, chcąc kupić grunty wokół ulic, mogło zaproponować właścicielom wynajęcie rzeczoznawcy przez nich, aby skonfrontować przygotowaną w ten sposób wycenę z ofertą, którą złożył samorząd.

- Jeśli jednak rozbieżności byłyby zbyt duże, niewykluczone, że zaszłaby konieczność zatrudnienia trzeciego rzeczoznawcy - mówi Marek Stępa. - W przypadku kanalizowania Gdyni Zachód na tak długotrwałą procedurę pozwolić sobie niestety nie możemy. To inwestycja dotowana przez Unię Europejską, obowiązują nas dość rygorystyczne terminy. Poważne opóźnienia mogłyby spowodować kłopoty z przekazaniem dofinansowania.

Awantura o Trasę Kaszubską

Według wiceprezydenta Gdyni mieszkańcy, chcąc szybkiego skanalizowania ulic, mogą w przyszłych latach zwrócić się z wnioskiem o dofinansowanie takiej inwestycji do miejscowej Rady Dzielnicy. Podłączenia kanalizacyjne doprowadzone zostaną bowiem w okolice ich domostw, tymczasem RD Chwarzno - Wiczlino już w 2013 r. dysponować będzie kwotą blisko 1 mln zł na lokalne inwestycje.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto