Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podbudowana Lechia kontra niepokonany Śląsk Oresta Lenczyka

Piotr Wiśniewski
Tomasz Bołt
W świetnych humorach udają się na kolejny ligowy mecz piłkarze gdańskiej Lechii. Gdańszczanie w środę zapewnili sobie awans do półfinału Pucharu Polski dzięki remisowi 1:1 z Jagiellonią Białystok. W ogóle biało-zieloni bardzo dobrze spisują się na obu frontach. W lidze podopieczni Tomasza Kafarskiego zajmują bowiem czwarte miejsce i coraz głośniej mówią o włączeniu się do walki o europejskie puchary.

Traore zapłaci za gesty, ale w lidze może grać

- Zmierzymy się z zespołem, który w obecnych rozgrywkach nie zawodzi. Przed sezonem w Lechii dokonano kilku transferów i drużyna ta zyskała na jakości. Gdańszczanie mają szansę chwycić dwie sroki za jeden ogon. Są w czołówce ligowej stawki i wciąż pozostali w grze o Puchar Polski. Tabela tak się spłaszczyła, że walka o miejsca dające prawy gry w europejskich pucharach jest sprawą otwartą - mówi przed meczem z Lechią Orest Lenczyk, szkoleniowiec Śląska Wrocław.

- Gramy z drużyną, która w lidze jest niepokonana od 11 spotkań. Na pewno czeka nas ciężkie spotkanie. W Śląsku widać rękę trenera Oresta Lenczyka. Zespół ten prezentuje się z bardzo dobrej strony. Musimy wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, aby wywieźć stamtąd komplet punktów - wyjaśnia nam Tomasz Kafarski, szkoleniowiec biało-zielonych.

Odkąd nestor polskich trenerów objął stery we Wrocławiu Śląsk nie przegrywa. Podopieczni Oresta Lenczyka są w lidze niepokonani od 11 meczów. W tym czasie zdobyli 21 punktów, na co składa się pięć zwycięstw i sześć remisów. W ostatniej kolejce zespół z Dolnego Śląska ograł na wyjeździe warszawką Legię. - Po meczu z Legią powiedziałem chłopakom, że zwycięstwo z Legią nabierze smaku wówczas kiedy pokonamy Lechię. Lechia przyjeżdża do nas będąc na fali. Moi piłkarze absolutnie będą walczyć o zwycięstwo. Zapowiada się ciekawy mecz. Przynajmniej pięciu zawodników Lechii gra na takim poziomie, że chłopacy będą musieli przypomnieć sobie, kiedy najlepiej grali w piłkę - nie kryje doświadczony trener.

Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (minuta po minucie)

Opiekun wrocławian bardzo komplementuje gdańszczan. Wie, że jego zespół czeka ciężkie spotkanie. Dodaje przy tym, że nie należy spodziewać się, iż Lechia przyjedzie do Wrocławia zmęczona występem w Pucharze Polski. - Lechia ma w swoich szeregach kilku bardzo szybkich zawodników, jak na polskie warunki. Swoje walory zespół ten pokazuje niezależnie od tego czy gra na własnym boisku, czy na wyjeździe. Każdy kontratak przeciwnika będzie nas kosztować spory ubytek sił, bo będzie trzeba wracać. Nie byłbym wcale taki optymistą, że Lechia przyjedzie do nas zmęczona meczami pucharowymi, że przyjedzie tutaj po podróży i już nie ma szans. To jest dopiero początek sezonu - zaznacza trener zielono-biało-czerwonych.

- Cieszy fakt, że szkoleniowiec z takim bagażem doświadczenia docenia naszą grę. Na pewno jest to budujące. Fajnie, że trener Orest Lenczyk pozytywnie wyraża się o grze Lechii, a nie szuka dziury w całym, czyli skupia się na naszych słabych punktach. Docenia się nas za własny styl gry, a więc we Wrocławiu chcemy zaprezentować się z bardzo dobrej strony - podkreśla Kafarski.

Zabójcze pięć minut w Białymstoku. Lechia z kompletem punktów

Zarówno Śląsk jak i Lechia znajdują się obecnie w bardzo dobrej formie. Duża w tym zasługa obu szkoleniowców. Orest Lenczyk i Tomasz Kafarski stworzyli dobrze rozumiejące się kolektywy, potrafiące grać o zwycięstwo z każdym i wszędzie. Trener Lenczyk potrafił zbudować zespół, mimo, iż nie omijały go kontuzje kilku piłkarzy. Do dziś kadra Śląska nie jest kompletna, ale mając do dyspozycji takich piłkarzy jak Kaźmierczak czy Mila może myśleć o czymś więcej niż utrzymanie. A ile dla drużyny z Dolnego Śląska znaczą ci dwaj zawodnicy można było przekonać się śledząc ostatni mecz wrocławian z Legią w Warszawie.

- Śląsk ma w składzie kilku bardzo doświadczonych zawodników. Wspomniał Pan o Mili i Kaźmierczaku, rzeczywiście obaj prezentują się z bardzo dobrej strony. Ich wizytówką są uderzenia z dystansu, co pokazał mecz w Warszawie. My będziemy starali się umiejętnie wyłączyć obu piłkarzy z gry - podkreśla opiekun biało-zielonych.

Mówiąc oględnie: Lechia Śląskowi nie leży. Po raz ostatni wrocławianie pokonali gdańszczan 21 maja 2008 roku. Od tego czasu dwukrotnie zwyciężali gdańszczanie i trzy razy padł remis. W rundzie jesiennej podopieczni Tomasza Kafarskiego wygrali 2:0 po bramkach Piotr Wiśniewskiego i Pawła Buzały.

Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk, sobota 19 marca 2011 roku, godz. 17.00. Relacja live z tego spotkania na łamach naszego serwisu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto