Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pidżama Porno w gdyńskim klubie Ucho

Tomasz Rozwadowski
Tomasz Holod/archiwum PP
Jeden z najpopularniejszych polskich zespołów rockowych - Pidżama Porno zagra w piątek i sobotę w gdyńskim klubie Ucho.

Polski rock nie narzeka na brak nowych talentów, ale wciąż najbardziej kasowi są artyści, którzy debiutowali w latach 80., a często nawet 70. Kult, T. Love, TSA, Perfect, Dżem, a do tej stawki coraz bliżej założonej w 1987 r. Pidżamie Porno. Zespół Grabaża co prawda rozwiązał się w drugiej połowie poprzedniej dekady, ale kilka lat temu powrócił, a od roku gra w trzyosobowym składzie Grabaż, Kozak i Kuzyn.

Początkowo Pidżama Porno była postrzegana jako skład epigoński. Gdy wydawało się już, że fala polskiej muzyki punk opadła, w Poznaniu powstał zespół, który wyraźnie odwoływał się do tradycji z przełomu lat 70. i 80., czyli Brygady Kryzys, Tiltu i Dezertera. Grabaż twierdził nawet, że zaczął karierę muzyczną głównie dlatego, że nazywa się tak samo jak jego idol, perkusista i tekściarz Dezertera Krzysztof Grabowski. Grabaż jest co prawda wokalistą, ale także autorem tekstów i jak się okazało z biegiem czasu, znakomitym.

Pierwszy okres działalności PP, 1987-1990, był twórczy i pracowity, ale nie przyniósł zespołowi komercyjnego powodzenia. Pozostał po nim debiutancki album „Ulice jak stygmaty” (1989) i nagrana w 1990 r. płyta „Futurista”, która ukazała się dopiero w 1996 r. już po pierwszej reaktywacji kapeli. Powrót do koncertowania i nagrywania okazał się strzałem w dziesiątkę. Trzeci album, „Złodzieje zapalniczek” z początku 1997 r., wprowadził Pidżamę Porno do krajowej rockowej czołówki, a sytuację przypieczętowały krążki „Styropian” (1998) i, uznawany za najlepszy w dyskografii, „Marchef w butonierce” (2001). Powodzenie udało się zdyskontować za sprawą licznych tras koncertowych i występów na festiwalach.

W nowym tysiącleciu popularność zespołu nie spadała, ale doszło do głosu zmęczenie materiału, które zaowocowało powołaniem ubocznego projektu z biegiem czasu nazwanego Strachy na Lachy.

Jak powszechnie wiadomo, planowana odskocznia stała się drugim wielkim sukcesem Grabaża i w drugiej połowie dziesięciolecia jego jedynym zespołem. Choć fani wciąż chcieli Pidżamy, zespół został rozwiązany, rzekomo definitywnie, w 2007 r. Ta decyzja została utrzymana w mocy jedynie przez kilka lat. Od 2010 r. Pidżama Porno skrzykiwała się na pojedyncze koncerty, a przed rokiem wróciła na dobre.

Dwa koncerty dzień po dniu w jednym miejscu to w Polsce rzecz rzadko spotykana. Szczególnie w przypadku wykonawcy, który ostatni album z premierowym repertuarem, „Bułgarskie centrum”, wydał w 2004 r. Taka jest siła wiernego uczucia niezłomnych polskich fanów.

Pidżama Porno. 13-14 listopada, godz. 20. Klub Ucho, ul. św. Piotra 2, Gdynia. Bilety 60/70 zł.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto