Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasażerowie w Gdyni spokojnie przyjęli ograniczenie liczby miejsc w autobusach i trolejbusach. Nie ma większych awantur

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Na skutek ograniczenia liczby pasażerów, którzy mogą jednocześnie korzystać z pojazdów komunikacji miejskiej, od rana połowa miejsc siedzących w autobusach i trolejbusach w Gdyni musi pozostać pusta. Kierowcy obawiali się awantur i zadrażnień z podróżnymi, ale jak na razie jest na szczęście spokojnie.

Aby powstrzymać rozszerzanie się epidemii koronawirusa w Polsce, zgodnie z zarządzeniem, wprowadzonym przez ministra zdrowia, połowa miejsc siedzących w pojazdach komunikacji miejskiej w całym kraju musi pozostać pusta. Już wczoraj z naszą redakcją kontaktowali się w tej sprawie kierowcy z Gdyni.

- Jeśli pasażerów na przystanku będzie więcej, niż "regulaminowych" miejsc w pojeździe, to jak mam się zachować? - sygnalizował problem jeden z nich. - Wiadomo, że wiele osób spieszy się do pracy. Dodatkowo są zdenerwowane, przestraszone obecną sytuacją w kraju, niepewnością jutra. Przewiduję, że mogą być spore kłopoty. Jestem od prowadzenia pojazdu, a nie rozsądzania, kto może wejść do środka, a kto ma czekać na dodatkowy kurs. Nikogo też na siłę z trolejbusu wyrzucać nie zamierzam.

Zobacz również: Dodatkowe środki ostrożności w autobusach i trolejbusach w Gdyni. Kierowcy bardziej chronieni przed możliwością zarażenia się koronawirusem

Okazało się na szczęście, że do większych spięć podczas porannego szczytu komunikacyjnego nie doszło. Jak informują przedstawiciele Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni, pasażerowie są zdyscyplinowani i podchodzą do obecnej sytuacji ze zrozumieniem.

- Były jakieś pojedyncze, mało znaczące incydenty, ale generalnie jest dobrze - mówi Stanisław Taube, przedstawiciel załogi PKM w Gdyni. - Nasza współpraca z władzami miasta i Zarządem Komunikacji Miejskiej układa się dobrze. Na bieżąco omawiamy i likwidujemy wszelkie problemy. Oby tak dalej. Na najbardziej obciążonych trasach już dziś uruchomiono dodatkowe kursy, aby w tej trudnej sytuacji zapewnić możliwie największy komfort pasażerom, kierowcom i zminimalizować ryzyko zakażeń. Jestem pełen uznania dla gdyńskich włodarzy za szybkie i trafne decyzje.

Zobacz również: Sobotnie rozkłady jazdy w komunikacji miejskiej w Gdyni. Autobusy i trolejbusy będą jeździć rzadziej

Wkrótce sytuacja ma się jeszcze poprawić, gdyż na wniosek kierowców i przedstawicieli związków zawodowych na drzwiach autobusów i trolejbusów w Gdyni pojawić mają się informacje dla pasażerów, dotyczące konieczności ograniczenia liczby osób w pojazdach. Jak na razie stosowne informacje pojawiły się na siedzeniach.

- Te kartki są właśnie drukowane - mówi Stanisław Taube.

Czytaj także: Ciepły guzik w gdyńskich autobusach i trolejbusach w Gdyni nie działa. Drzwi, jak za dawnych czasów, otwierają kierowcy

Przypomnijmy, że już wcześniej w pojazdach komunikacji miejskiej w Gdyni wprowadzono dodatkowe środki ostrożności. Kierowcy zawiesili sprzedaż biletów. Zakazano im otwierania przednich drzwi i odgrodzono dostęp pasażerów do ich kabin. Nie działa też tzw. ciepły guzik. Autobusy oraz trolejbusy są regularnie wietrzone i dezynfekowane.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto