- I nigdy się nie zdarzy - zapewnia Katarzyna Wróblewicz, rzecznik prasowy Pomorskiej Spółki Gazownictwa.
Przyczyną awarii w Zielonej Górze był wzrost ciśnienia gazu w stacji. Zawory nie wytrzymały naporu, dlatego kuchenki wybuchały. - Aby u nas tego uniknąć w stacjach gazowych zainstalowaliśmy monitoring elektroniczny, dzięki któremu widać, czy ciśnienie jest w normie. W razie potrzeby możemy szybko interweniować. Oprócz monitoringu codziennie przeprowadzamy kontrole, zwłaszcza teraz, w okresie zimowym - podkreśla Katarzyna Wróblewicz.
Za instalację i kontrolę kuchenek gazowych odpowiadają prywatne firmy. - Zgodnie z prawem budowlanym instalacja gazowa powinna być sprawdzana co najmniej raz w roku i to zarówno w domach jednorodzinnych, jak i mieszkaniach - wyjaśnia Piotr Jackiewicz z firmy gazowniczej Ul-Term w Gdyni.
Mieszkańcy dla oszczędności często instalują kuchenki na własną rękę. - Nie należy ich ustawiać pomiędzy oknem a drzwiami, gdyż przeciągi mogą zgasić płomień. Trzeba zwrócić również uwagę na sprawność wentylacji. Najlepszym rozwiązaniem jest zainstalowanie okapu nad kuchenką z wentylacją - radzi Marian Pruszczyński z PGNiG w Gdańsku. - Przy zakupie kuchenki i innych urządzeń gazowych należy wziąć pod uwagę dysze, które niewłaściwie dobrane mogą spowodować większe zużycie gazu. Powinniśmy dbać także o czystość palników, aby nie dopuścić do zatkania otworów płomykowych, dzięki którym doprowadzane jest powietrze niezbędne do prawidłowego spalania - dodaje.
W sezonie grzewczym wiele rodzin dogrzewa pomieszczenia piecykami i kuchenkami gazowymi. To jedna z najczęstszych przyczyn wybuchu gazu. Kolejną jest natomiast wiek urządzeń. - Im starsze są te urządzenia, tym niebezpieczniejsze zawory. Kuchenki starego typu powodują największe ryzyko, dlatego też podczas przeglądu instalacji pracownik firmy gazowniczej powinien zaznaczyć, że nadają się one do wymiany - podkreśla Piotr Jackiewicz.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?