Biankowski podjął się tego wyzwania w szczytnym celu, pomagając Fundacji Ronalda McDonalda w zbieraniu pieniędzy dla dzieci. Pływak zadeklarował, że za każde 50 złotych, wpłacone przez darczyńców na wsparcie programu Pokoi Rodzinnych, prowadzonych w Szpitalu Pediatrycznym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, z których codziennie korzysta około tysiąca opiekunów małych pacjentów, pokona w lodowatym morzu jeden metr. Danego słowa z przyjemnością dotrzymał. Choć uzbierało się do pokonania aż 657 metrów, pływak ochoczo i z uśmiechem na ustach wskoczył do wody w gdyńskiej marinie. Z pobliskiego nabrzeża dopingowało go kilkudziesięciu kibiców, intonując m.in. przyśpiewki "dawaj Piotrek, dawaj" oraz "nie ma lepszego od Piotra Biankowskiego".
Pokonanie w lodowatej wodzie dość wymagającego dystansu zajęło gdyńskiemu pływakowi niemal dokładnie kwadrans. Po wyjściu na brzeg w żadnym wypadku nie wyglądał na zmarzniętego, a kibice zaczęli nawet podejrzewać, że Piotrowi Biankowskiemu w samych slipkach jest cieplej, niż im w zimowych kurtkach, czapkach i rękawiczkach.
- Lubię, kiedy woda jest zimna - mówi Piotr Biankowski. - Dla mnie najlepsza kąpiel w wodzie, to taka...w przeręblu!
Czytaj także: Piotr Biankowski z Gdyni popłynie w szczytnym celu
Nie był to pierwszy, podobny wyczyn Biankowskiego. Śmiałek ten w lutym ubiegłego roku pobił rekord Polski w pływaniu ekstremalnym na dystansie jednej mili. Sztuka ta mu się udała z przytupem, bowiem w niecałe 28 minut przepłynął dokładnie 1650 metrów. Był to czas aż o siedem minut krótszy, niż wynosił poprzedni rekord. Wynik 27 minut i 51 sekund będzie niewątpliwie trudny do pobicia.
- Przed startem zakładałem, że woda będzie miała temperaturę 3,5 stopni Celsjusza - mówi wtedy Piotr Biankowski. - Okazało się jednak, że jest znacznie zimniej. Woda miała tylko 1,3 stopnia. Mimo tego zdecydowałem się na start i się to opłaciło. Myślę już o kolejnych rekordach.
Kibice Bayernu przerobili zdjęcie z Robertem Lewandowskim
Agencja TVN/x-news
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?