Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakończyły się pokazy Lotos Gdynia Aerobaltic Airshow 2021. Wielki powrót widowiska na niebie! [21-22.08.2021]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Efektowne pokazy lotnicze w Gdyni tradycyjnie przyciągnęły na lotnisko tłum widzów.
Efektowne pokazy lotnicze w Gdyni tradycyjnie przyciągnęły na lotnisko tłum widzów. Przemysław Świderski
Kilkadziesiąt tysięcy podekscytowanych fanów z Polski i zagranicy, ponad piętnaście godzin pokazów na niebie, mnóstwo dodatkowych atrakcji. Tak właśnie podsumować można zakończoną dziś 22.08.2021 r. imprezę Lotos Gdynia Aerobaltic Airshow 2021.

Kto martwił się o kondycję podniebnych pokazów na lotnisku na granicy Gdyni z Kosakowem po rocznej, pandemicznej przerwie, ten przekonał się w ten weekend, że Lotos Gdynia Aerobaltic Airshow mają się w dalszym ciągu znakomicie. Mimo rekordowo krótkiego czasu na przygotowanie imprezy podniebne popisy mistrzów pilotażu ponownie zachwyciły kilkudziesięciotysięczną publiczność.

W sobotę, mimo momentami kapryśnej pogody, na lotnisku pojawiła się rzesza kilkunastu tysięcy widzów. W niedzielę było jeszcze tłoczniej i głośniej.

Przez oba dni pokazów największą furorę zrobili piloci z Red Arrows, czyli zespołu akrobacyjnego Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii. Znaczna cześć widzów nie ukrywała, że pofatygowała się na lotnisku na granicy Gdyni i Kosakowa właśnie po to, aby zobaczyć show w wykonaniu jednej z najbardziej rozchwytywanych grup lotniczych na świecie.

Red Arrows byli wcześniej w Polsce tylko raz, w 2009 roku podczas pokazów w Radomiu. Jak się jednak okazuje, ich powrót do naszego kraju był ekscytujący nie tylko dla widzów, ale także samych pilotów z Wysp Brytyjskich.

- Polskę i Wielką Brytanię łączy bogata historia, również w zakresie lotnictwa wojskowego - mówi Tom Bould, dowódca zespołu akrobacyjnego Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii. - Sprawia to, że możliwość występu w Gdyni jest dla nas jeszcze bardziej satysfakcjonująca. Red Arrows są podekscytowani, że są ponownie w Polsce, aby wykonać zapierający dech w piersiach pokaz, mający na celu zainspirować widzów pokazem pracy zespołowej, precyzji i profesjonalizmu światowej klasy.

Wielkie wrażenie na widzach wywarły także pokazy myśliwca F-16 w wykonaniu pilotów Tureckich Sił Powietrznych, a także kolejnej, odrzutowej maszyny, JAS 39 Gripen. Piloci ze Szwecji na ostatniej z nich wykonali nie tylko pokaz na niebie, ale ten samolot dodatkowo podziwiać można było podczas wystawy statycznej.

- To była przyjemność zobaczyć Gripena i porozmawiać z członkami jego załogi - mówi pan Michał, uczestnik pokazów. - Niesamowicie zaimponowało mi, jak otwarci i chętni na podniebne opowieści są ci wybitni piloci. Szczególnie sympatyczna była rozmowa z panią pilot ze Szwecji, która przez ponad kwadrans cierpliwie odpowiadała na wszystkie moje pytania.

Jak deklaruje Sebastian Galus, prezes zarządu Aeropact, głównego organizatora imprezy, trwają już przygotowania do przeprowadzenia przyszłorocznych pokazów lotniczych w Gdyni.

- Impreza o takiej skali wymaga nawet ponad rok pracy całego sztabu osób - zdradza Sebastian Galus.

Oznacza to, że już za około dwanaście miesięcy tysiące widzów ponownie powinno spotkać się na lotniczym show na lotnisku na granicy Gdyni z Kosakowem. Jeśli pozwoli na to sytuacja, niewykluczone też, że powrócą niezwykle widowiskowe, nocne pokazy nad morzem i plażą w Śródmieściu. Organizatorzy z ramienia Aeropactu jasno deklarują, że chcieliby do tej tradycji powrócić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto