Gdyńska prokuratura akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu na początku czerwca ub. r. Projektantom Romanowi P. i Wojciechowi R. zarzuciła popełnienie w trakcie budowy placówki kardynalnych błędów. Zarzuty usłyszała też Grażyna B., urzędniczka magistratu, która jako inspektor z ramienia inwestora sprawowała nadzór nad inwestycją. Zdaniem prokuratury dopuścić miała m.in. do tego, że budowę prowadzono niezgodnie z projektem.
Cała trójka, według prokuratury, odpowiada za spowodowanie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy budowlanej, zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób. Grozi za to do 8 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo w sprawie zaniedbań rozpoczęło się w 2008 r., gdy wygiął się dach nad częścią ZS nr 15. Władze Gdyni musiały przenieść około 500 uczniów do innych szkół i przystąpić do remontu. Zakończył się w listopadzie 2009 r. Koszt prac i wynajęcia autokarów, które codziennie dowoziły dzieci do sąsiednich szkół, sięgnął 10 mln zł.
W tym czasie prokuratorzy badali, jak to możliwe, że dach najnowszej w Gdyni szkoły zaczął się zapadać. Zlecano ekspertyzy biegłym z zakresu prawa budowlanego. Jak się właśnie okazało, dla sądu były niewystarczające. Śledztwo dotyczące tej sprawy było mocno utrudnione, m.in. dlatego, iż w archiwum Urzędu Miasta Gdyni zaginęły niektóre dokumenty dotyczące budowy.
Więcej o tej sprawie:
Jest akt oskarżenia w sprawie zaniedbań przy budowie szkoły w Gdyni Chwarznie
Gdynia nie zapłaciła za remont szkoły w Chwarznie, wykonawca idzie do sądu
Dzieci z Chwarzna bez szkoły
Gdynia: Pierwsze zarzuty w sprawie nieprawidłowości przy budowie szkoły na Chwarznie
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?