Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze Gdyni przegrały w sądzie ze społecznikami. Miasto będzie się odwoływać od wyroku

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
- Kiedy zostanę prezydentem Gdyni jedną z pierwszych decyzji, jaką podejmę, będzie wprowadzenie jawności i przejrzystości w działaniu samorządu - obiecał Tadeusz Szemiot.
- Kiedy zostanę prezydentem Gdyni jedną z pierwszych decyzji, jaką podejmę, będzie wprowadzenie jawności i przejrzystości w działaniu samorządu - obiecał Tadeusz Szemiot. Łukasz Kamasz
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku przyznał rację społecznikom i uchylił zarządzenie prezydenta Gdyni w sprawie przyznania dotacji na prowadzenie Gdyńskiego Centrum Organizacji Pozarządowych.

Samorząd Gdyni przegrywa w sądzie

Przełomowym, nazywają społecznicy, wyrok, który zapadł 8 lutego w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Gdańsku. Jak zaznaczają, warunki konkursu, w którym udział wzięło właśnie stowarzyszenie Bryza były skonstruowane w sposób ich dyskryminujący. W uzasadnieniu wyroku podnoszono m.in. kwestie zasad oceny ofert.

- Ten konkurs tradycyjnie wygrało stowarzyszenie związane z miastem. - podkreśla Sławomir Januszewski ze Stowarzyszenia Bryza. - Uznaliśmy, że w tym konkursie zostały naruszone nasze prawa, mieliśmy dużo zastrzeżeń, w związku z tym wnieśliśmy skargę. I sąd uznał, że mieliśmy rację. Uchylono zarządzenie prezydenta przyznające dotacje stowarzyszeniu Ingremio. Jeśli ten wyrok się utrzyma stowarzyszenie będzie musiało zwrócić 520 tys. zł dotacji. Sąd w swoim uzasadnieniu stwierdził, że nie rozumie zasad oceny ofert i czym kierowała się komisja oceniając naszą ofertę, a warunki konkursu były skonstruowane w sposób dyskryminujący, a wręcz wykluczający oferty innych podmiotów. Przykładem jest 15 punktów dla podmiotu, który już wcześniej realizował tego typu zadania w gdyńskim samorządzie. Przyznacie Państwo, że biorąc udział w konkursie po raz pierwszy nie mogliśmy realizować takich zadań wcześniej. Sąd zwrócił też uwagę na fakt, że aż 40 punktów na 100 były to kryteria pozaustawowe, czyli dość dowolne i było to nadużycie. To wykluczało większość podmiotów. W Gdyni większość konkursów jest organizowana według tego samego schematu, zawsze w podobnym gronie kilkunastu zaledwie osób zasiadających we wszystkich komisjach. Teraz trzeba będzie to zmienić, w przeciwnym razie będą kolejne skargi i kolejne uchylone zarządzenia.

Jak z kolei obiecywał na specjalnie zwołanej z tej okazji konferencji prasowej Tadeusz Szemiot, kandydat na prezydenta Gdyni, jedną z jego pierwszych decyzji, jeżeli zostanie wybrany na gospodarza miasta, będzie wprowadzenie jawności i przejrzystości działań samorządu.

- Idea samorządu opiera się na założeniu, że władza jest bliżej obywateli, dzięki czemu łatwiej im sprawować nad nią kontrolę - podkreśla Tadeusz Szemiot, kandydat na prezydenta Gdyni z ramienia PO, Koalicji Ruchów Miejskich oraz Lewicy. - Potrzebujemy obywatelskiej Gdyni, mieszkańców, którzy angażują się w sprawy publiczne i mają możliwości oraz narzędzia, by upominać władzę, kiedy działa źle i patrzeć jej na ręce, gdy ktoś próbuje wykorzystywać związki z władzą dla własnych interesów. Kluczem do tego jest jawność na każdym szczeblu. Poczynając od prezydenta. I z tym obecna w Gdyni władza ma problem. Prezydent Wojciech Szczurek jest przyzwyczajony do tego, że nikt nie wtrąca się do jego decyzji. Dla dobra Gdyni musimy to zmienić. Obecna władza jest zanurzona w latach 90. Kiedy zostanę prezydentem Gdyni jedną z pierwszych decyzji, jaką podejmę będzie wprowadzenie jawności i przejrzystości. Tak, aby konkursy i środki dla organizacji pozarządowych dawały równe szansę wszystkim.

To nie pierwszy raz, kiedy społecznicy zarzucają gdyńskiemu samorządu brak jawności w swoich decyzjach. Tak było m.in. w przypadku niepublikowanych przez prezydenta Gdyni zarządzeń. Te ostatecznie, po interwencji m.in. stowarzyszenia Gdynianka, zostały opublikowane.

- Ponad dwa lata temu zwróciliśmy uwagę, że prezydent Gdyni nie publikuje swoich zarządzeń - przypomina Emil Reszczyński ze stowarzyszenia Gdynianka. - Było ich ponad 10 tysięcy w ciągu kilkunastu lat. Złożyliśmy skargi do wojewody pomorskiego i zawiadomienie do prokuratury, no i poskutkowało. Od stycznia 2022 roku prezydent zaczął publikować wszystkie swoje zarządzenia, niejako przyznając nam, że problem z jawnością w Gdyni istniał i istnieje nadal. Chcielibyśmy, żeby to był standard jawności w Gdyni, a nie wypadkowa działań jakiś aktywistów. To jeden z kluczowych punktów naszego programu.

Miasto: Będziemy się odwoływać od wyroku

W odpowiedzi na pytania zadane przez „Dziennik Bałtycki”, Urząd Miasta Gdyni podkreśla, że będzie się odwoływać od wyroku sądu wojewódzkiego do wyższej instancji.

- Sąd w Gdańsku stwierdził, że brakuje uzasadnienia, które w naszym przekonaniu w ogłoszeniu wyniku konkursu jest zawarte i to w najbardziej przejrzystej formie jak to możliwe, bo arytmetycznej - podkreśla Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy UM Gdyni. - Po to właśnie, by zachować transparentność, gminy przyjmują zasadę prostej punktacji, gdzie nie ma miejsca na dowolną interpretację, a uzasadnieniem są liczby. Dokładnie tak jak my, postępują od lat Gdańsk, Sopot, Poznań, Dąbrowa Górnicza, Warszawa czy Słupsk. Warto też dodać, że procedura w znacznej mierze wypracowana jest przez przedstawicieli gdyńskich organizacji pozarządowych zasiadających w kolejnych kadencjach Gdyńskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Poszczególne elementy tej procedury podlegały ocenie i ewaluacji przez kilka różnych kadencji Rady na przestrzeni wielu lat. A sama Rada i jurorzy konkursowi są wybierani przez przedstawicieli gdyńskich organizacji pozarządowych - kończy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto