Piłkarze zdają sobie sprawę, że grają nie tylko o awans, ale mają także szansę zapisać się w historii gdyńskiego klubu. W przypadku awansu do finału Pucharu Polski wystąpią na Stadionie Narodowym w Warszawie, w obecności prawdopodobnie ponad 50 tys. widzów. W takiej atmosferze i przy tak licznej publiczności żaden z graczy Arki nie miał jeszcze okazji grać. Żółto-niebiescy mają szansę też powtórzyć największy sukces Arki z 1979 r., kiedy niezapomniana do dziś drużyna sięgnęła po Puchar Polski w Lublinie, pokonując krakowską Wisłę.
- Są to mecze, które pamięta się przez lata - mówi Janusz Kupcewicz, jeden z autorów tamtego zwycięstwa. - Dla takich chwil gra się i trenuje. Gdy wróciliśmy z Pucharem Polski do Gdyni, całe miasto było pijane ze szczęścia. Życzę moim młodszym kolegom, aby powtórzyli ten sukces.
Sztab szkoleniowy Arki przed pierwszym meczem z Wigrami jest bardzo tajemniczy. Trenerzy nie zdecydowali się ujawnić, jakich zawodników zaprosili do autokaru, który odjechał do Suwałk. Grzegorz Niciński, szkoleniowiec Arki, po wygranym 4:1 meczu z Koroną Kielce, mówił, że jego gracze są poobijani i czują w nogach spotkanie ligowe. Obyło się na szczęście bez kontuzji i wszyscy w żółto-niebieskiej ekipie są zdrowi. Marcus Da Silva, który w spotkaniu z Koroną założył opaskę kapitana, mówi, że wygrana z zespołem z Kielc podbudowała drużynę psychicznie.
- Jedziemy do Suwałk w dobrych, bojowych nastrojach - usłyszeliśmy wczoraj od Marcusa Da Slivy. - Zwyciężyliśmy w lidze wysoko grając przeciwko dobremu zespołowi, a to zawsze buduje morale. Pierwszy mecz z Wigrami jest istotny, ale najważniejsze będzie, co stanie się w rewanżu za miesiąc. Jeśli w Suwałkach uda nam się wypracować dwie lub trzy bramki przewagi, w Gdyni grało będzie się nam łatwiej - dodaje.
Dzisiejszy mecz Wigry Suwałki - Arka Gdynia transmitowała będzie stacja Polsat Sport. Początek o godz. 18.
TRZY WRZUTY. Lechia i Arka w dobrej formie
dziennikbaltycki.pl
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?