Na pomysł taki wydała już zgodę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, zarządca obwodnicy. Plan zaaprobowali ponadto radni Gdyni. Podkreślają oni, iż kosynierzy gdyńscy, nazywani także czerwonymi, gdyż ochotnicze oddziały powstały z inicjatywy Polskiej Partii Socjalistycznej i zrzeszały głównie członków lewicowych związków zawodowych, wykazali się w pierwszych dniach agresji na Gdynię niebywałym hartem ducha, zaciętością i odwagą.
Nie tylko budowali umocnienia, zapory przeciwczołgowe i stanowiska strzeleckie, ale sami chwycili za broń. Szli do nierównej walki, uzbrojeni jedynie w kosy, noże, bardzo rzadko również w broń myśliwską. Podporządkowani byli I Gdyńskiemu Batalionowi Obrony Narodowej, 11 września uczestniczyli w bitwie pod Łężycami, dzień później walczyli pod Szmeltą .
- Kosy rozdano im 10 września w Chyloni, stawiło się tam tysiąc ochotników – mówi Andrzej Kieszek, przewodniczący komisji statutowej Rady Miasta Gdyni, która rekomendowała nową nazwę dla skrzyżowania. - Dzięki stratom, jakie zadawali przeciwnikowi, szybko zamienili je na zdobytą w walce broń palną. Brali udział w akcjach saperskich, dywersyjnych, wywiadowczych. Wielu zginęło. O ich ofiarności z uznaniem wypowiadali się komisarz rządu Franciszek Sokół i płk Stanisław Dąbek, dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża.
Budżet inwestycyjny Gdyni. Które projekty zdjęto?
Aż do 19 września kosynierzy gdyńscy walczyli, w tym pod Obłużem, broniąc pobliskich koszar. Poddali się tego samego dnia po południu, trafiając do hitlerowskiej niewoli jako jeńcy wojenni.
Warto dodać, iż rok po zakończeniu wojny, w 1946 r., nazwę ul. Morskiej przemianowano na Czerwonych Kosynierów. Doskonale pamięta o tym wielu gdynian, bowiem taki stan rzeczy utrzymywał się aż przez 45 lat. Dopiero w 1991 roku Rada Miasta Gdyni zdecydowała się przywrócić tej ulicy przedwojenną nazwę.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?