Wandale w Gdyni już nie poszaleją. Mury, tunele, wiadukty będą pokryte specjalnymi preparatami
- Na specjalne powłoki zabezpieczające będziemy wydawać co roku około 50 tys. zł - mówi Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora ZDiZ. - Pomysł sprawdził się już przy okazji nowych inwestycji w mieście, jak choćby przebudowany niedawno węzeł Wzgórze św. Maksymiliana. Zauważyliśmy, iż tam, gdzie już zostały założone powłoki antygrafficiarskie, aktywność wandali spadła. Zorientowali się oni, iż nie warto ryzykować złapania przez policję, czy trudzić się kilka godzin i nanosić jakiegoś bardziej wykwintnego rysunku, skoro następnego dnia zostanie on od razu usunięty. Celem tych wandali jest, aby malunek przetrwał jak najdłużej i żeby zobaczyło go jak najwięcej osób. Przystępując do rysowania na ścianach z powłokami, od razu orientują się oni, iż z ich "pracy" nic prawdopodobnie nie będzie, więc odpuszczają.