Tomas Pacesas - trener z charakterem i litewską jakością [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Gracz szybko zaskarbił sobie jednak jeśli nie sympatię, to uznanie całej trójmiejskiej publiczności. Pewne rozegranie, silny charakter i utrzymywanie dyscypliny taktycznej - za to cenił Pacesasa trener Kijewski i za to zawodnik zyskał wiele mówiącą ksywkę "Szeryf". Gdy trzeba było, imponował też formą strzelecką - w piątym, decydującym spotkaniu półfinału 2004 z Anwilem Włocławek trafił 8 "trójek", praktycznie w pojedynkę eliminując swój dawny zespół. W finale Prokom Trefl pewnie pokonał Śląsk Wrocław i tytuł trafił w końcu do Sopotu. Sympatycy koszykówki zauważyli już, że "gdzie Pacesas, tam mistrzostwo".