Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tablica upamiętniająca ofiary niemieckiej zbrodni pomorskiej została odsłonięta w Gdyni. "To był haniebny czyn ludobójstwa"

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Wideo
od 16 lat
Mieszkańcy, w tym delegacje młodzieży ze szkół ponadpodstawowych, przedstawiciele Marynarki Wojennej RP, kombatanci, samorządowcy, uczestniczyli dziś na Cmentarzu Wojennym w Gdyni Redłowie w ceremonii odsłonięcia tablicy upamiętniającej ofiary niemieckiej zbrodni pomorskiej. Podkreślano, że odrażający akt ludobójstwa, dokonany przez hitlerowskiego najeźdźcę krótko po rozpoczęciu II wojny światowej, był jednym z pierwszych mordów, popełnionych na Polakach w ramach planu eksterminacji polskich patriotów i inteligencji.

Odsłonięcie tablicy upamiętniającej ofiary zbrodni pomorskiej

Masowe mordy w lasach w Piaśnicy rozpoczęły się krótko po opanowaniu Gdyni i Pomorza przez hitlerowskiego najeźdźcę w trakcie II wojny światowej. Według różnych szacunków nieopodal Wejherowa niemieccy zbrodniarze eksterminowali nawet około 14 tysięcy Polaków. Byli to przedstawiciele inteligencji, nauczyciele, duchowni, działacze społeczni.

Odsłonięcia tablicy, upamiętniającej ofiary tej zbrodni, dokonali dziś Małgorzata Sokołowska, gdyńska dziennikarka, pomysłodawczyni przedsięwzięcia, Katarzyna Lisiecka z Instytutu Pamięci Narodowej, a także Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Dzień, w którym doszło do tej ceremonii, nie był przypadkowy.

- Nawiązujemy do daty Święta Niepodległości Polski - mówi Katarzyna Lisiecka z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. - 11 listopada 1939 roku Niemcy, z premedytacją, aby jeszcze bardziej upokorzyć i pognębić Polaków, zamordowali w Piaśnicy działaczy polskich z Pomorza, w tym gdynian. Trzydzieści z tych osób zostało w 1946 roku, po zakończeniu działań wojennych, ekshumowanych i pochowanych właśnie na cmentarzu w Redłowie. To właśnie im poświęcona jest dzisiejsza ceremonia. Osoby te wymienione zostały też z imienia i nazwiska na tablicy edukacyjnej, którą także umieściliśmy na cmentarzu.

To właśnie Instytut Pamięci Narodowej zdecydował się ufundować tablice upamiętniające pomordowanych gdynian. Wnioskowała o to Małgorzata Sokołowska, dziennikarka, od lat zaangażowana w badanie historii miasta. Jak dziś mówiła, odczuwa ogromną satysfakcję, że ten projekt udało się zrealizować.

Zbrodnia pomorska w lasach w Piaśnicy. Hitlerowcy zacierali jej ślady

Jak podkreśliła dziś dr hab. Monika Tomkiewicz z biura badań historycznych Instytutu Pamięci Narodowej, polscy patrioci, w tym gdynianie, mordowani byli w Piaśnicy już od września 1939 roku. Była to zorganizowana akcja eksterminacji lokalnych elit.

Hitlerowcy liczyli, że wymordowanie w bestialski sposób inteligencji z Pomorza zapobiegnie powstaniu ruchu oporu na okupowanych terenach.

Krótko przed zakończeniem II wojny światowej Niemcy rozpoczęli też zacieranie śladów masowych ludobójstw w Piaśnicy, w miejscu nazywanym później "pomorskim Katyniem". Jak mówiła dr hab. Monika Tomkiewicz, odbywało się to na rozkaz Heinricha Himmlera, czołowego zbrodniarza III Rzeszy.

Do rozkopywania grobów z ofiarami masowego ludobójstwa i palenia zwłok przymuszono więźniów niemieckiego nazistowskiego obóz koncentracyjnego Stutthof na Pomorzu. Osoby te zostały następnie zamordowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto