Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sytuacja na węźle Karwiny ciągle dramatyczna. Mieszkańcy protestują przed Urzędem Miasta

Łukasz Kamasz
Łukasz Kamasz
Protest przed Urzędem Miasta Gdyni zgromadził około 30 osób.
Protest przed Urzędem Miasta Gdyni zgromadził około 30 osób. Łukasz Kamasz
W długich, kilkudziesięciominutowych, korkach, stoją wciąż mieszkańcy południowych dzielnic Gdyni. Wszystko to ma związek z budową węzła Karwiny, gdzie nadal trwają roboty drogowe. We wtorek 20 czerwca przed urzędem miasta odbył się protest mieszkańców.

Jedna ze sztandarowych gdyńskich inwestycji - węzeł Karwiny - wciąż nie jest gotowa. Według relacji mieszkańców wykonawca dopiero w ostatnich dniach w jakikolwiek sposób przyśpieszył prace. Węzeł Karwiny miał zostać otwarty 11 maja 2023 roku. Prace na nim jednak wciąż trwają, a nowy przewidywany termin ich zakończenia to wrzesień bieżącego roku.

Protest przed Urzędem Miasta Gdyni zgromadził około 30 osób.
Protest przed Urzędem Miasta Gdyni zgromadził około 30 osób. Łukasz Kamasz

- Zadzwoniliśmy do wykonawcy tego remontu z prośbą o odpowiedzi, co się tam dzieje - mówił nam jeden z mieszkańców obecnych na proteście - Usłyszeliśmy, że MTM realizuje obecnie ponad 40 inwestycji i nie wyrabia. To ich odpowiedź. Dzisiaj jadąc na protest naliczyłem na jednym pasie sześciu pracowników, z tym, że to nie był wykonawca, a podwykonawca. Interesuje mnie to, żeby ta usługa, czyli remont, była wykonana w czasie, solidnie i dobrze i żeby osoby odpowiedzialne za tę inwestycję poniosły konsekwencje. Tymczasem jedyne co mamy to uśmiech, samozadowolenie i bezczelne odpowiedzi urzędników, którzy nie potrafią i nie chcą wziąć odpowiedzialności za to, co narobili. Panie prezydencie, my za to wszystko płacimy i mamy tego, co obecnie wyrabia się na węźle Karwiny, serdecznie dość. Mamy dość was. Tak dłużej być nie może.

Protest przed Urzędem Miasta Gdyni zgromadził około 30 osób.
Protest przed Urzędem Miasta Gdyni zgromadził około 30 osób. Łukasz Kamasz

Czas utrudnień w południowych dzielnicach Gdyni można już powoli liczyć w latach, okolica węzła Karwiny to wciąż wielki plac budowy. Część mieszkańców nie wytrzymała i przed Urząd Miasta Gdyni przyszła... z transparentami.

- Nadal codziennie mieszkańcy tracą dziesiątki minut na dojazdach przez węzeł Karwiny - mówi Bartłomiej Austen z Gdyńskiego Dialogu. - Nie wierzymy już zupełnie w zapewnienia pana wiceprezydenta Marka Łucyka. Gdyńscy urzędnicy chyba coraz bardziej boją się widma utraty unijnego dofinasowania na tę inwestycję, bo nocne zmiany to chyba nie efekt zdenerwowania mieszkańców, z którymi Urząd Miasta i tak nikt się nie liczy. Ta groźba być może przemówiła niektórym do rozsądku. Szkoda, że dopiero teraz rozpoczęły się jakiekolwiek większe prace. Mamy dość, miasto i tak ma bardzo duże szczęście, bo tak naprawdę ten protest powinien się odbyć już z dwa lata temu. Nie sądzę, że po zakończeniu prac cokolwiek się w tym miejscu zmieni, niedługo ten teren będzie ponownie rozkopany, bo miasto nie dogadało się z PKP PLK w sprawie przebudowy wiaduktów, a je też będzie trzeba zrealizować. Dojdziemy wtedy do momentu, gdzie będziemy rozmawiać o tym, że od pięciu lat mieszkańcy południowych dzielnic są w nich po prostu uwięzieni.

Protest przed Urzędem Miasta Gdyni zgromadził około 30 osób.
Protest przed Urzędem Miasta Gdyni zgromadził około 30 osób. Łukasz Kamasz
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto