Sinice pojawiły się w Gdyni. Do popołudnia był zakaz kąpieli. W Sopocie i w Gdańsku bez zmian

Aktualizacja godz. 15
Sinice równie szybko pojawiają się, co i znikają. Na wszystkich gdyńskich kąpieliskach, czyli w Śródmieściu, Redłowie, Orłowie i Babich Dołach, powiewają już białe flagi. Można śmiało się kąpać!

Wcześniej pisaliśmy:
Marian Piaskowski, zastępca dyrektora Miejskiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Gdyni, mówi, iż pierwsze sinice zauważono we wtorek.

- Woda została pobrana do badania przez Regionalne Centrum Sinicowe Uniwersytetu Gdańskiego, nie otrzymaliśmy jednak jeszcze wyników - informuje Marian Piaskowski.

Dodaje on, iż długość okresu, w którym obowiązywał będzie zakaz kąpieli, zależy przede wszystkim pod pogody.

- Jeśli będzie wiatr i fale, sytuacja może się dość szybko poprawić - mówi Marian Piaskowski. - Ustąpienie sinic potrwa jednak dłużej w przypadku flauty i wysokiej pogody.

Na stronie internetowej kapieliskagdynia.pl oceniać można na bieżąco, w których punktach miasta obowiązuje zakaz wstępu do wody. Dopóki czerwone flagi nie przestaną powiewać nad kąpieliskami, Marian Piaskowski zdecydowanie odradza wchodzenie do morza.

- Kontakt sinic ze skórą może powodować podrażnienia,uczulenia i wysypki - mówi wicedyrektor gdyńskiego Sanepidu. - Z kolei jeśli dostaną się do układu pokarmowego, konsekwencją często są zatrucia, wymioty, kłopoty żołądkowe, czasami również bóle głowy i problemy z oddychaniem. We wszystkich, takich przypadkach należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza.

Sinic nie ma za to w Sopocie i w Gdańsku.

- Monitorujemy sytuację, ale w tej chwwili nie zauważyliśmy u nas sinic. Kąpiele są dozwolone - wyjaśnia Grzegorz Pawelec, rzecznik MOSiR w Gdańsku.

Podobnie jest w Gdyni. - Póki co, nie wywiesiliśmy czerwonych flag, ale niewykluczone, że także u nas pojawią się sinice - wyjaśnia Kazimierz Zalewski, kierownik kąpieliska w Sopocie.