Zespół gdyńskich Miejskich Hal Targowych to zabytek jakich mało. Obiekt już w momencie budowy uznano zresztą za dzieło wybitne. Z kolei handel, który odbywał się niegdyś w jego murach, do dziś jest w Gdyni wspominany z rozrzewnieniem.
Każdy, kto chciał przypomnieć sobie lata świetności hal, mógł wziąć udział w niezwykłym sentymentalnym spacerze po tym obiekcie. Wydarzenie odbyło się w sobotę przy głównym wejściu do Hali Łukowej.
Miejskie Hale Targowe po remoncie.ZDJĘCIA
Spacer poprowadził Arkadiusz Brzęczek, wieloletni badacz historii Gdyni. Motywem przewodnim spotkania była rzeczywistość targowa z lat 1957-1969.
- W czasie spaceru mówiliśmy zarówno o handlu z Zachodu do Gdyni, jak i z Gdyni na Zachód - tłumaczy Arkadiusz Brzęczek. - Niewiele osób zdaje sobie dziś z tego sprawę, ale takie interesy również uskuteczniano na gdyńskich Halach Targowych. Specjalnymi gośćmi wydarzenia byli natomiast celnik i przemytnik z dawnych lat, którzy opowiedzieli o sekretach ówczesnej kontrabandy - dopowiada.
Warto dodać, że sobotnie oprowadzanie po Halach Targowych jest jednym z kilku cyklicznych wydarzeń tego typu, organizowanych przez Agencję Rozwoju Gdyni. Spotkania dotyczą zarówno historii handlowych, kulinarnych, jak i architektury, czy morskich śladów Gdyni oraz Portu.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?